Przedstawiciele Pilatus Aircraft poinformowali wczoraj o podpisaniu z Katarem umowy na dostawy systemu szkolenia pilotów, w oparciu o 24 samoloty PC-21.
PC-21 to najnowszy i najdroższy model samolotów treningowych szwajcarskiego Pilatusa. W odróżnieniu od starszych PC-7 i PC-9, ma nieco mniejszy płatowiec, jednak najmocniejszy silnik Pratt & Whitney Canada PT6A-68B o mocy 1600 KM. Zapewnia to prędkość maksymalną 685 km/h i możliwość zabrania do 1150 kg uzbrojenia w wariancie szturmowym. Piloci dysponują nowoczesnym wyposażeniem awionicznym, w tym trzema dużymi wyświetlaczami LCD, systemami HUD i HOTAS.
Ze względu na zaawansowanie techniczne i charakterystyki lotne, PC-21 jest nie tylko samolotem szkolenia wstępnego, ale może zastępować odrzutowce szkolenia zaawansowanego, na co zdecydowały się m.in. szwajcarskie wojska lotnicze. Wykorzystują one 8 Pilatusów, po zrezygnowaniu z brytyjskich Hawków. Nie jest pewne, czy tą samą wybierze Katar, wykorzystujący obecnie kilka przestarzałych już Alpha Jetów. Wiadomo natomiast, że zakup PC-21 poprzedza decyzje o wyborze 24-36 nowoczesnych myśliwców wielozadaniowych. W gronie rozpatrywanych konstrukcji wymienia się Eurofightera, F-35A, F/A-18E/F, F-15E oraz Rafale.
Pierwsze szwajcarskie Pilatusy dotrą do odbiorcy w połowie 2014. Trafią do niedawno utworzonej akademii wojsk lotniczych, która rozpocznie szkolenie na PC-21 w połowie 2015.
Katar zamówił kompletny system szkolenia, wraz z symulatorami i obiektami naziemnymi oraz pakietem serwisowo-logistycznym. Wartość kontraktu pozostaje tajemnicą. Można go jednak porównać do podobnej transakcji ze ZAE. Kraj ten kupił 25 PC-21 za nieco ponad 500 mln USD (Oblot Pilatusa PC-21 dla ZEA, 2010-11-24).