Amerykański trałowiec typu Avenger, USS Guardian (MCM 5) już drugi dzień pozostaje unieruchomiony, po tym jak utknął na rafie koralowej u wybrzeży Filipin.
Do zdarzenie doszło wczoraj o godzinie 02:25 czasu miejscowego, ok. 130 km na południowy-wschód od wyspy Palawan. W czasie przepływania przez zlokalizowany na wodach Morza Sulu park narodowy Tubbataha National Marine Park, USS Guardian utknął na rafie koralowej. W wyniku incydentu nie odnotowano większych uszkodzeń konstrukcji jednostki. Nie doszło też do wycieku przewożonego przez nią paliwa.
Podejmowane do tej pory próby wydostania się z rafy nie powiodły się. W związku z tym dowództwo 7 Floty US Navy, w skład której wchodzi USS Guardian, podjęło decyzję o ewakuacji wszystkich członków 79-osobowej załogi przy pomocy statku oceanograficznego USNS Bowditch (T-AGS-62) typu Pathfinder oraz jednostki pomocniczej MV C-Champion. Pierwsze informacje mówiły o ewakuacji jedynie 72 marynarzy i oficerów.
Obecnie rozważa się różne scenariusze rozwiązania problemu. Amerykanie mogą przy tym liczyć na pomoc władz Filipin. W pobliżu opuszczonego trałowca znajdują się już jednostki nawodne filipińskiej marynarki wojennej oraz samoloty patrolowe.
USS Guardian jest jednym z zaledwie 14 jednostek typu Avenger. To jedyne trałowce US Navy. Aż 8 z nich znajduje się obecnie w rejonie Zatoki Perskiej, ze względu na potencjalne zagrożenie masowym wykorzystaniem przez Iran min do zdezorganizowania żeglugi na tym akwenie (Trałowce dotarły, 2012-06-26).