Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Marek Czerwiński

O właściwych długościach luf sztucerowych krąży wiele mitów czy legend. Niektóre z nich postaram się obalić. Część myśliwych nie może zrozumieć, iż mając broń o rodowodzie wojskowym, z bardzo długą lufą, nie jest w stanie pokonać podczas strzelań na skupienie kolegów posługujących się klasycznymi, współczesnymi sztucerami, zwłaszcza nieco wyższej klasy.

Lufy karabinów wojskowych: rosyjskiego Mosina i szwedzkich M96 i M63 /Zdjęcie: Marek Czerwiński

Bardzo ważna jest jakość wykonania lufy. Współczesne sztucery myśliwskie średniej klasy mają lufy wykonane znacznie bardziej precyzyjnie od starych wojskowych kabeków. Są po prostu ciaśniejsze i, przy dobrej amunicji, właściciel Mannlichera Classic czy SHR 970 bez problemu pokona na strzelnicy młodego strzelca z długim Mosinem czy Mauserem. Oczywiście, jeżeli mamy możliwość wyboru długiego karabinu z wielu dziesiątków egzemplarzy, starannie sprawdzimy lufę, zamek i osadę, a następnie popracujemy nad nim samodzielnie, sytuacja może się zmienić. Seryjny, prosty karabin wojskowy z wymienioną jedynie osadą bronią precyzyjną nigdy nie będzie.

Kolejny mit: myśliwy kupuje najtańszego na rynku varminta, montuje na nim sportowy, koreański celownik kupiony za cenę mniejszą od tysiąca złotych i dziwi się, że kolega strzelający, na przykład z Mannlichera czy Sako 75 z lunetą Swarowskiego osiąga lepsze skupienie niż on. Dlaczego? Przecież to zwykły sztucer, a on ma broń wyborową, z lufą o grubości 22 mm!

(ciąg dalszy w numerze)


Broń i Amunicja - 04/2006
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.