Hiszpańskie przedsiębiorstwo stoczniowe negocjuje z US Navy warunki porozumienia o wsparciu technicznym amerykańskich okrętów wojennych mających stacjonować na południu tego kraju od 2014. Jego wartość może wynieść 200 mln Euro.
Przypomnijmy, że w myśl porozumienia wstępnego z października 2011, władze w Madrycie zgodziły się na goszczenie na swym terytorium 4 amerykańskich niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke wyposażonych w system zarządzania walką Aegis. Okręty mają stanowić europejską odnogę systemu obrony przeciwrakietowej USA (Hiszpanie zgadzają się na Aegis, 2012-11-19).
Amerykańskie niszczyciele, USS Ross, USS Donald Cook, USS Porter (Okręt US Navy zderzył się z tankowcem, 2012-08-12) i USS Carney, mają stacjonować na terenie bazy marynarki wojennej w Rocie na południu Hiszpanii. Pierwsze 2 mają dotrzeć na miejsce w 2014, pozostałe rok później.
Negocjowane porozumienie, do zawarcia którego może dojść nawet w ciągu najbliższych kilku tygodni, ma zapewnić amerykańskim okrętom odpowiedni poziom obsługi technicznej. Hiszpańskie przedsiębiorstwo jest gotowe zobowiązać się do dokonywania regularnych przeglądów niszczycieli, a także realizacji niezbędnych napraw. Szczegóły przyszłej umowy nie są jeszcze znane. Wiadomo, że miałaby ona obowiązywać przez kilka lat z opcją jej przedłużenia o taki sam okres.
Co ciekawe, według hiszpańskich mediów, przyszła umowa pomiędzy Navantią a US Navy dotyczyć ma jedynie z góry zaplanowanych prac związanych ze wsparciem technicznym amerykańskich okrętów. W przypadku napraw doraźnych, szczegóły usługi oraz jej ceny mają być ustalane na bieżąco.
Obsługa techniczna amerykańskich Arleigh Burke nie będzie stanowiła problemu dla hiszpańskiego przedsiębiorstwa. Warto bowiem przypomnieć, że Navantia odpowiadała w przeszłości za budowę 5 fregat typu Álvaro de Bazán (F100) dla Armada Española, również wyposażonych w system Aegis z radarem AN/SPY-1D.