W opublikowanym dzisiaj oświadczeniu, konsorcjum Sikorsky i PZL Mielec domaga się zmiany wymagań przetargu na śmigłowce wsparcia bojowego i zabezpieczenia dla SZ RP.
Konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation oraz PZL Mielec nie jest w stanie złożyć oferty w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskich Sił Zbrojnych, o ile wymogi przetargu nie zostaną zmienione. Warunki techniczne, prawne i ekonomiczne przedstawione przez Ministerstwo Obrony Narodowej uniemożliwiają nam uczestnictwo w procedurze przetargowej – można przeczytać we wspomnianym dokumencie.
W dalszej części oświadczenia konsorcjum uzasadnia, że decyzja (..) nie jest taktyką negocjacyjną oraz nie oznacza nacisku na Ministerstwo Obrony Narodowej. Służy jedynie celom informacyjnym. Tym bardziej, nie oznacza wywierania presji do podjęcia decyzji sprzecznej z interesem Polski. Konsorcjum nie odchodzi od przetargu ani nie próbuje zmienić polskich wymagań operacyjnych. (…) W obecnych warunkach złożenie ekonomicznie uzasadnionej oferty mogącej w 100% spełnić wszystkie wymagania, uwzględniając aspekty techniczne, prawne i finansowe, jest niemożliwe.Problem w tym, by wszyscy uczestnicy przetargu byli równo traktowani, a warunki sformułowane tak, by wszyscy mogli złożyć ofertę. Kiedy poprzez warunki przetargu jeden z potencjalnych oferentów zostaje z niego wykluczony, trudno mówić o równym traktowaniu, o prawdziwej konkurencji pomiędzy oferentami.
Jak wiadomo, 30 maja uczestnicy postępowania dotyczącego dostawy 70 śmigłowców wsparcia bojowego i zabezpieczenia dla Sił Zbrojnych RP, pozyskiwanych w oparciu o wspólną platformę – Konsorcjum Program EC725 Caracal Polska w składzie: Airbus Helicopters , Heli Invest Sp. z o.o. oferujące EC725 Caracal; Konsorcjum w składzie: Sikorsky Intermational Operations Inc., Sikorsky Aircraft Corporation, Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o. o. proponujące S-70i Black Hawk oraz Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Świdnik SA., której produktem jest AW149 – otrzymali zaproszenie do złożenia tzw. ofert ostatecznych. Ich analizę prowadził IU MON (Nowe śmigłowce coraz bliżej , 2014-06-02).
PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporation doszły do wniosku, że postawione warunki są niemożliwe do spełnienia. W takiej sytuacji przedsiębiorstwo zadało MON ponad 250 pytań technicznych i prawnych, licząc na zmianę warunków przetargowych, co pozwoliłoby na wystawienie do przetargu S-70i Black Hawk (na zdjęciu). Przedstawiciele mieleckiej wytwórni uskarżają się, że przedstawione przez nich postulaty i uwagi nie zostały one uwzględnione w warunkach technicznych oraz prawnych przetargu.
W związku z tym domagają się, aby zmienić warunki przetargu, odłożyć go, lub zrezygnować z koncepcji jednej platformy (czyli jednego typu śmigłowca, przystosowanego do wykonywania wszystkich przewidywanych zadań operacyjnych. Co najciekawsze, w oświadczeniu można przeczytać, że trudno szukać konstrukcji, która byłaby jednocześnie idealnym śmigłowcem do transportu żołnierzy, poszukiwawczo-ratowniczym oraz wykrywania i niszczenia okrętów podwodnych. To ewenement w skali światowej.