Według doniesień południowokoreańskiej prasy, Irak wyraził zainteresowanie zakupem samolotów szkolno-bojowych T-50. Ewentualna transakcja mogłaby być częścią umowy, dotyczącej zwiększenia dostaw irackiej ropy naftowej.
Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych od jednego z pracowników koreańskiego ministerstwa obrony, chęć zakupu T-50, produkowanego przez Korea Aerospace Industries (KAI), została wyrażona przez prezydenta Dżalala Talabaniego, w czasie jego spotkania w Seulu z prezydentem Lee Myung-bakiem. Ma to być transakcja, towarzysząca wstępnej umowie o szacowanej wartości 3,5 mld USD, na zwiększenie pojemności magazynów ropy naftowej w rejonie Basry i na inwestycje w iracką infrastrukturę. Powinno to potroić zdolność eksportową ropy naftowej do Korei z obecnych 60 do nawet 200 tys. baryłek dziennie.
Według tych samych źródeł, zainteresowanie szkolno-bojowym T-50 występowało już przed spotkaniem prezydentów. W styczniu w Seulu przebywał minister obrony, Abdul-Qader al-Obeidi. W składzie jego delegacji mieli być piloci, którzy dokonali oblotu T-50. Według Koreańczyków, test wypadł pomyślnie, a goście stwierdzili, że samolot oferuje wysoką jakość za swoją cenę.
T-50 został specjalnie zaprojektowany pod kątem szkolenia pilotów F-16. W związku z tym, samolot ma większe szanse na sukces w krajach, wyposażonych w te samoloty. Tymczasem Irak zgodził się wstępnie na zakup 36 szesnastek (zobacz: Irak kupuje F-16). Co więcej, silne uzależnienie Bagdadu od Waszyngtonu powoduje, że rosną szanse oferty koreańskiej: T-50 powstał wspólnie z Lockheed Martinem, który będzie partycypował w zyskach eksportowych / Zdjęcie: KAI
Faktem jest bowiem, że T-50 jest najdroższą maszyną szkolno-bojową na rynku, a jego cena jest o 10-25% (w zależności od źródeł) większa, niż włoskiej Alenii Aermacchi M-346. Ten ostatni samolot został niedawno wybrany przez Zjednoczone Emiraty Arabskie (zobacz: M-346 dla ZEA), choć według nieoficjalnych informacji, główną przyczyną porażki był słabszy pakiet offsetowy.
Według tych samych, nieoficjalnych informacji, władze w Bagdadzie są również wstępnie zainteresowane pozyskaniem haubic samobieżnych K9/K10 Thunder, choć w tej kwestii nie padły tak samo zdecydowane zapewnienia, jak odnośnie samolotu LIFT.