Pierwszy samolot wąskokadłubowy Boeing 737 MAX 9 przeznaczony dla Alaska Airlines wykonał 24 stycznia krótki przelot z centrum dostaw producenta mieszczącego się na lotnisku Boeing Field w Seattle do hangaru linii w międzynarodowym porcie lotniczym Seattle-Tacoma. Na pokładzie samolotu znalazła się mała grupa przedstawicieli najwyższych władz przewoźnika.
Z niecierpliwością czekaliśmy na ten dzień. To był wyjątkowy moment, mów wejść na pokład naszego najnowszego 737 i polecieć nim do domu. Ten samolot to znacząca część naszej przyszłości. Wierzymy w to, wierzymy w Boeinga i wierzymy w naszych pracowników, którzy spędzą następne pięć tygodni na szkoleniach, aby upewnić się, że jesteśmy gotowi do bezpiecznego przewożenia naszych pasażerów – powiedział Ben Minicucci, prezes Alaska Airlines.
Nasi piloci są najlepiej wyszkoleni w branży. Dzięki 737 MAX 9 wychodzimy poza ramy naszego programu szkoleniowego, nawet dalej niż żąda FAA. Mamy duże zaufanie do tego samolotu […] i jesteśmy gotowi do rozpoczęcia latania nim w marcu – dodał John Ladner wiceprezes Alaska Airlines ds. operacji lotniczych.
Pierwszy Boeing 737 MAX 9 Alaska Airlines ma wejść do eksploatacji 1 marca i wykonywać codzienne loty pomiędzy Seattle i San Diego oraz Seattle i Los Angeles. Przewoźnik oczekuje, że drugi samolot tego modelu wejdzie do służby pod koniec marca. Boeingi 737 MAX 9 dla Alaska Airlines będą zasilane podczas lotów dostawczych zrównoważonym paliwem lotniczym, produkowanym przez Epic Fuels (Więcej MAX-ów dla Alaska Airlines, 2020-12-23).