Belgijskie ministerstwo obrony opublikowało 29 października 2021 komunikat o podjęciu decyzji w sprawie wyboru nowego zestawu artyleryjskiego dla Landcomponent / Composante terre (Komponentu Lądowego Sił Zbrojnych Królestwa Belgii). Zakup mobilnej precyzyjnej artylerii dalekiego zasięgu to istotny punkt w dokumencie Strategiczna Wizja i w budżecie belgijskiego ministerstwa obrony na 2021. Decyzję tę Bruksela określa jako bardzo ważną w ramach europejskiej obrony, a zwłaszcza jako bardzo istotną w kontaktach francuskim partnerem strategicznym.
Zakup nowych zestawów artyleryjskich belgijskie wojska lądowe traktują jako kamień milowy w budowaniu tego komponentu sił zbrojnych. Jednocześnie jest to jedna z ważniejszych inwestycji, które MON planowało przeprowadzić w 2021. Zestawy kupione dla Composante Terre będą integrowane w ramach programu Scorpion (Synergie du Contact Renforcée par la Polyvalence et l’infovalorisation).
Co prawda rząd nie wypowiedział się wprost, jaki produkt został wybrany, ale gen. dyw. Pierre Gérard zapewnił w mediach społecznościowych, że belgijscy żołnierze otrzymają baterię liczącą 10 kołowych samobieżnych 155-mm armatohaubic CAESAR (CAmion Équipé d’un Système d’Artillerie) za 48 mln EUR. – Ta bateria CAESAR jeszcze bardziej wzmocni nasze dwustronne partnerstwo z Francją w ramach projektu CaMo – napisał gen. Gérard.
Niewątpliwie szef komponentu lądowego pospieszył się ze swoim przesłaniem, które zostało szybko usunięte. Nie da się ukryć że francusko-belgijskie partnerstwo strategiczne jest w bardzo dobrym momencie. Na początku października szef sztabu wojsk lądowych gen. Pierre Schill podczas przesłuchania w parlamencie potwierdził, że współpraca z Paryżem jest wzorowa.
Oba państwa kontynuują współpracę przemysłów obronnych – w październiku 2018 Bruksela zakupiła 60 kołowych wozów rozpoznawczych Jaguar EBRC i 382 transporterów opancerzonych Griffon VBMR. Pojazdy mają być odebrane w latach 2025–2030. Oba państwa współpracują ponadto w zakresie wspólnych szkoleń i ćwiczeń poligonowych (Belgia kupuje Griffony i Jaguary, 2017-07-01).
Pierwsze bardziej konkretne informacje o CAESAR dla Belgii pojawiły się 5 stycznia br. Wówczas nie kto inny jak gen. Gérard, składając życzenia noworoczne żołnierzom, napomknął o potencjalnym zakupie kołowych zestawów artyleryjskich tego typu. W 2018 szef Dyrekcji Ogólnej ds. Zasobów Materiałowych w belgijskim ministerstwie obrony gen. Rudy Debaene mówił, że CAESAR będą bardzo dobrym wyborem dla belgijskiej artylerii.
Bruksela prawdopodobnie pozyska sprzęt posadowiony na podwoziu Tatry T-815 w układzie 8 × 8. CAESAR waży około 30 t i ma 12 m długości, 3 m szerokości i 2,8 m wysokości. Pojazd rozpędza się do maksymalnej prędkości 90 km/h po drodze asfaltowej i 60 km/h w terenie. Na jednym zbiorniku paliwa może przejechać około 600 km.
Czteroosobowa załoga zajmuje miejsce w opancerzonej kabinie zapewniającej osłonę balistyczną na poziomie 3 i przeciwminową na poziomie 2 według NATO-wskiej normy STANAG 4569A/B. Donośność CAESAR mieści się w przedziale od 4,5 do 40 km, gdy jednostka strzela standardowymi pociskami i 55 km podczas strzelania pociskami z napędem rakietowym (Extended Range Full-Bore). Pojazd ma nowy automat ładowania, dzięki któremu osiągnięto szybkostrzelność 6 strz./min. Nowa wersja zabiera jednorazowo maksymalnie 36 szt. amunicji, co oznacza podwojenie w porównaniu ze starszym wozem.
Do tej pory wyprodukowano i dostarczono już ponad 300 CAESAR. Ich odbiorcami oprócz Belgi są: Maroko (działa posadowione na ciężarówkach Arquus Sherpa 6 × 6), Indonezja i Dania. CAESAR zaproponowano US Army i Egiptowi, a także ministerstwu obrony Czech, kupiło 52 armatohaubice. Również Paryż dokupi uzbrojenie tego typu. Wojska lądowe potrzebują 32 dodatkowych CEASAR, które do 2030 zastąpować będą skonstruowane w latach 1970. haubicoarmaty samobieżne AMX-30 AuF1 (Saudyjczycy zainteresowani francuskim sprzętem, 2021-10-27, Czechy zamawiają Caesary, 2021-10-01).