Według rumuńskiego portalu Defense Romania Bukareszt zamierza kupić amerykańskie czołgi M1 Abrams, które zastąpią przestarzałe TR-85M1 Bizonul. Szczegóły na temat potencjalnej transakcji nie są na razie znane. Do tej pory informowano, że w grze o rumuński kontrakt są Abramsy, niemieckie Leopardy 2 i koreańskie K2.
Zakup czołgów, mimo przeznaczania 2% PKB na obronność (i planowanego zwiększenia do 2,5%), nie był traktowany przez rumuńskich planistów jako priorytetowy. Zamiast tego realizowano zakupy innych istotnych systemów uzbrojenia. W grudniu 2022 Generalna Dyrekcja ds. uzbrojenia oficjalnie poinformowała o planach zakupu nowych czołgów podstawowych. Ostatecznie wybór miał paść na Abramsa.
Jak podaje Defense Romania w tym celu wysłano już do USA list intencyjny. Nie wiadomo ile czołgów planują kupić Rumuni, ani jakiej wersji dotyczy zapytanie. Bukareszt miał jednak obrać drogę podobną do Polski. Nie wyklucza to zatem zarówno czołgów nowo wyprodukowanych, jak tez używanych.
Pozyskanie nowoczesnych czołgów w zachodnim standardzie nie zakończy jednak historii TR-85M1 Bizonul w Forţele Terestre Române (wojskach lądowych). Rumuni mają jedynie batalion 54-56 zmodernizowanych czołgów tego typu. W pierwszej kolejności zostaną zastąpione jeszcze bardziej przestarzałe TR-85 i będące ich protoplastą wozy T-55 (Rumunia może pozyskać koreańskie uzbrojenie, 2023-02-10, Rumunia poszukuje następców TR-85M1 Bizonul, 2022-12-03).