Forsvaret (siły zbrojne Norwegii) opublikowały materiały z trwających testów porównawczych czołgów Leopard 2A7 i K2 Black Panther. 27 stycznia czołgi obu typów zaprezentowano ministrowi obrony Norwegii Oddowi Rogerowi Enoksenowi, dowódcy wojsk lądowych gen. dyw. Larsowi S. Lervikowi i dziennikarzom. Co ciekawe, w czasie wizyty po raz pierwszy od 1975 zdarzyło się, że norweski minister obrony jechał czołgiem.
Testy czołgów potrwają przez najbliższe 4 tygodnie. Pozwolą ocenić działanie obu wozów w warunkach klimatycznych i terenowych Norwegii. Dotyczą przede wszystkim mobilności i siły ognia. Każdy z dostawców przekazał do testów po dwa czołgi. Po ich zakończeniu wskazany zostanie pojazd lepiej spełniający wymagania Hæren (wojsk lądowych). Biorąc pod uwagę te dwa czynniki większe szanse może mieć czołg południowokoreański. Jest on bowiem lżejszy, zaś siła ognia jest porównywalna z Leopardem 2A7. Przewagą niemieckiego czołgu jest zaś silniejsze opancerzenie, szczególnie na burtach wieży.
Norwegowie przewidują, że umowa na dostawy czołgów zostanie podpisana przed końcem br, zaś ich dostawy rozpoczną się w 2025. Nie jest znana liczba czołgów, jakie mają zostać zamówione. Koszt pozyskania pojazdów, które zastąpią 52 norweskie Leopardy 2A4NO jest szacowany na 10-15 mld NOK (4,67-7 mld zł).
Jak podkreślił gen. dyw. Lervik nowy czołg będzie w pełni cyfrowy umożliwiając współpracę z wszystkim wozami bojowymi Forsvaret (Wsparcie norweskich CV90, 2022-01-11). Będzie miał również większą siłę ognia i poziom ochrony. Generał dodał, że tej pory nie odnotowano żadnych poważniejszych trudności w testach a obaj oferenci są pozytywnie zaangażowani w przedsięwzięcie (Leopardy 2A7+ w Norwegii, 2022-01-11).