Hervé Morin francuski minister obrony, ujawnił wczoraj szczegóły porozumienia, które zawarły kraje, uczestniczące w programie budowy transportowca Airbus A400M.
Szczegółowe porozumienie zawarto 5 marca, jednak dopiero 3 dni później jego szczegóły ujawnił szef francuskiego resortu obrony. Stanowi ono - zgodnie ze wstępnymi ustaleniami z końca lutego (zobacz: Kompromis w sprawie A400M) - że rządy 7 państw europejskich, które w 2003 zamówiły 180 samolotów, zapłacą za nie o 2 mld Euro więcej, niż pierwotnie planowano.
To zwiększenie ceny jednostkowej o 10% (koszt całego programu 7 lat temu określono na ok. 20 mld Euro) zostało zaakceptowane, jako powszechne zjawisko przy dużych kontraktach zbrojeniowych.
Nie będą to jednak jedyne koszty. Rządy wszystkich państw zgodziły się zrezygnować z kary umownej za opóźnienie programu. Jej wartość to 1,2 mld Euro. Przekażą również EADS 1,5 mld Euro w formie pożyczki, której spłacanie ma odbywać się z ewentualnych transakcji eksportowych. Przedstawiciele producenta zakładają optymistycznie, że uda im się sprzedać w ten sposób 300 samolotów w okresie 20 lat... Wreszcie, ostateczna cena samolotów ma zależeć od czynników zewnętrznych, a więc np. cen surowców, jeżeli ulegną one istotnej zmianie.
Pozostałe koszty pokryje EADS. Wraz z do tej pory zainwestowanymi 2,4 mld Euro na prace rozwojowe, koncern dołoży do programu nieco ponad 4 mld Euro.
Jednocześnie zdecydowano o płynnym finansowaniu fazy B+R, która powinna zakończyć się w 2013-2014. Środki na ten cel będą pochodziły w funduszy producenta oraz zainteresowanych państw. Na razie jednak nie osiągnięto porozumienia w tej szczegółowej kwestii.
Producent zagwarantował sobie, że państwa członkowskie w czasie realizowania programu nie zmniejszą swoich zamówień o więcej niż łącznie 10 samolotów. Do tej pory jedynie Londyn zdecydował się na taki krok, jednak zamiast pierwotnie awizowanego zmniejszenia zamówienia nawet o 6 samolotów (z pierwotnej puli 25 maszyn), potwierdzono rezygnację z 2-3 egz.
Na podstawie ustaleń z 5 marca, natowska agencja OCCAR wraz z przedstawicielami Airbus Military, w ciągu najbliższych kilku dni opracują projekt zmian w umowie z 2003. Sfinalizowanie poprawek powinno zająć 1-2 miesiące, a podpisanie nowego, ostatecznego porozumienia oczekiwane jest na czerwiec bieżącego roku.
Korekta terminarza dostaw A400M powoduje także pośrednie konsekwencje. Wojska lotnicze uczestników programu zostały zmuszone do poszukiwania alternatywnych rozwiązań, w zakresie lotnictwa transportowego. I tak, Hervé Morin przyznał np., że jego kraj - we współpracy z EADS - przedłuży okres służby swojej floty średnich Transallów do 2018, zakupi 8 samolotów CASA CN235 oraz wypożyczy ciężkie transportowce, do obsługi kontyngentów zagranicznych. Pierwszy A400M ma zostać przekazany Francji w 2013, rok później 6 kolejnych egz., a ostatni z 50 zamówionych - w 2024.