W dokumencie złożonym dziś, 15 października 2024 w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) Boeing poinformował, że dzień wcześniej sfinalizował umowę kredytową o wartości 10 mld USD. Kredytu udzieliły cztery banki: Bank of America, Citibank, Goldman Sachs i JP Morgan. Umowa zobowiązuje Boeinga do zapłaty 0,5% kwoty kapitału każdej zaliczki, a także do uiszczenia opłaty za okres trwania umowy w wysokości od 0,5% do 1% łącznej kwoty zaległych zaliczek i innych zobowiązań. Umowa kredytowa zawiera też zwyczajowe warunki, w tym klauzule ograniczające możliwość zezwalania na skonsolidowane zadłużenie przekraczające 60% całkowitego kapitału Boeinga albo zaciągania obciążeń przekraczających 250 mln USD lub łączenia się i konsolidowania z innym podmiotem, chyba że to Boeing jest podmiotem przejmującym.
Obecnie Boeing jest w trakcie przejmowania Spirit AeroSystems (Zwolnienia w Spirit AeroSystems, 2024-05-19). Transakcja, którą ogłoszono 1 lipca 2024, ma zostać zamknięta w połowie 2025. Boeing, jako podmiot przejmujący, nie narusza w tym przypadku 
umowy kredytowej. Koncern zapłacił za przejęcie 4,7 mld USD. Przejął jednak także długi Spirit AeroSystems, co zwiększyło całkowity koszt transakcji do 8,3 mld USD.
Fitch Ratings i Moody's ostatni raz opublikowały aktualizację ratingu kredytowego Boeinga 13 września, ostrzegając o jego potencjalnym obniżeniu z powodu strajku pracowników produkcyjnych, którego koszty – według szacunków analityków – wynoszą ponad 1 mld USD miesięcznie. Z kolei S&P Global 8 października umieścił koncern na liście CreditWatch z negatywnymi implikacjami.
Ocenia się, że Boeing zakończył III kwartał stratą w wysokości około 6 mld USD. Tim Clark, prezes Emirates, twierdzi, że jeśli Boeing nie poprawi płynności finansowej, może to wywołać efekt domina, w wyniku którego agencje kredytowe obniżą rating przedsiębiorstwa do poziomu śmieciowego, co może skutkować wszczęciem postępowania upadłościowego.
Szefowie Boeinga, by uniknąć upadłości, zapowiedziały zwolnienie około 17 000 stanowisk. To jednak krótkookresowo może spowodować dodatkowe problemy z płynnością finansową.