Brytyjskie zakłady koncernu MBDA otrzymały zamówienie o wartości 483 mln GBP na rozwój nowej generacji okrętowych zestawów przeciwlotniczych/przeciwrakietowych Sea Ceptor.
Kontrakt obowiązuje przez 5 lat. Przez ten czas dostawca powinien przeprowadzić pełen cykl prac badawczo-rozwojowych i przygotować produkcję seryjną. Pierwsze dostawy planowane są na 2016. Wtedy też powinno rozpocząć się wycofywanie zestawów krótkiego zasięgu Sea Wolf, zaprojektowanych w latach 1960. Ich wersja, odpalana w pionowych wyrzutni weszła do służby ponad dwie dekady później, wraz z fregatami Typu 23. Dzisiaj - szczególnie w obliczu zagrożenia ze strony naddźwiękowych pocisków przeciwokrętowych - ich skuteczność jest już dyskusyjna.
Sea Ceptor będzie wykorzystywał dużą część elementów używanego obecnie przez niszczyciele przeciwlotnicze Typu 45 systemu Sea Viper (zobacz: HMS Dauntless w Portsmouth), w tym ok. 75% oprogramowania systemu kontroli i dowodzenia. MBDA opracuje nowy pocisk, Common Anti-Air Modular Missile (CAMM), oparty o pociski powietrze-powietrze ASRAAM. Ma mieć prędkość Ma3, projektowany zasięg ponad 25 km i być zdolnym do przechwycenia szybkich pocisków najnowszej generacji. Zestaw będzie podstawowym uzbrojeniem przyszłych, dużych fregat Typu 26, które powinny wchodzić do służby od 2020.
Sea Ceptor jest morską odmianą systemu FLAADS (Future Local Area Air Defence System), którego zestawy w wersji lądowej powinny w ciągu najbliższych lat zastąpić wiekowe Rapiery. Rozpatrywana jest też możliwość zastąpienia - jako uzbrojenia myśliwców wielozadaniowych - pocisków ASRAAM. Decyzji w tej ostatnie sprawie jeszcze nie podjęto.