Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Bezzałogowce nad Syrią

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 04 marca 2012

Nad ogniskami walk w Syrii od kilku tygodni pojawiają się amerykańskie i izraelskie, a być może także irańskie bezzałogowce. Nie zawsze jest pewne na czyją rzecz realizują obserwacje.

W połowie lutego przedstawiciele administracji USA przyznali nieoficjalnie, że nad Syrią lata wiele amerykańskich bezzałogowców. Miałyby one obserwować rejony walk rebeliantów z wojskami rządowymi. Nie było to raczej przygotowanie do ewentualnej interwencji zbrojnej, podobnej do przeprowadzonej w Libii, a monitorowanie sytuacji i zbieranie dowodów na popełnianie zbrodni na ludności cywilnej, o co zachodni politycy oskarżają rząd syryjski.

Amerykańskie bsl wlatujące w syryjską przestrzeń powietrzną miały być zarówno wojskowe, jak i cywilne, nadzorowane przez CIA. Ich zadaniem było nie tylko obserwowanie sytuacji na ziemi, ale także przechwytywanie korespondencji między ośrodkami rządowymi i dowodzenia a jednostkami uczestniczącymi w walkach. Amerykańskie bezzałogowce mogą operować z lotniskowców, baz w zaprzyjaźnionych z USA krajach ościennych, a także - w wypadku samolotów o zasięgu strategicznym - nawet z bardzo odległych lotnisk. Amerykanie nie ukrywają, że monitorują sytuację w Syrii także z wykorzystaniem satelitów rozpoznawczych.

14 lutego nad Kafr Batna - przedmieściu Damaszku, został sfilmowany dwubelkowy, stosunkowo nisko lecący bsl (patrz zdjęcie). Został on określony jako najprawdopodobniej irański Mohajer 4 (na zdjęciu), używany przez wojska syryjskie (nie można jednak wykluczyć, że to Mirsad-1 używany przez Hezbollah lub inny podobny bsl). Mohajer 4 to mały bezzałogowiec o rozpiętości 5,3 m i masie startowej ok. 200 kg. Jego zasięg wynosi ok. 150 km. Syria miała kupić kilka zestawów Mohajer 4 w ramach umowy z 2006.

Dziś pojawiły się informacje o pojawieniu się nad Syrią bezzałogowców izraelskich. Turecki Asharq, powołując się na źródła rządowe, poinformował, że tureckie radary zaobserwowały izraelskie bsl krążące nad niektórymi rejonami Syrii. Nie wiadomo jednak, czy to bsl wysłane z Izraela, czy izraelskie bezzałogowce kupione przez jakiś kraj trzeci i przekazane władzom syryjskim. W tym kontekście wymieniana jest Rosja, która kupiła w ostatnich latach kilka partii izraelskich bsl (Pierwszy rosyjski Searcher II, 2011-05-25).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.