Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

List otwarty posła Ludwika Dorna do premiera Donalda Tuska z 17 grudnia 2008

(usunięto przypisy, przyp. red.)

Szanowny Panie Premierze,

Zwracam się do Pana z prośbą o przeanalizowanie zawartego ostatnio kontraktu na zakup przez Ministerstwo Obrony Narodowej 12 samolotów PZL M28B/PT Bryza. Sprawa stała się przedmiotem moich dwóch interpelacji, które wraz z udzieloną na jedną z nich odpowiedzią pozwalam sobie do niniejszego listu dołączyć. Pozwalam sobie zaprzątnąć uwagę Pana Premiera tą sprawą, gdyż udzielona mi przez ministra Bogdana Klicha odpowiedź nosi znamiona próby ukrycia pewnych faktów związanych ze wspomnianą transakcją, o czym szerzej w niniejszym liście i kolejnej interpelacji. Pozostawiam bez rozstrzygnięcia, czy pan minister działa tu świadomie, czy też jest wprowadzany w błąd przez urzędników MON.

Chciałbym zwrócić uwagę Pana Premiera na kilka elementów, które mnie w tej sprawie szczególnie niepokoją. Są to następujące kwestie: zakup samolotów pomimo nieumieszczenia ich w Wykazie planowanych do zakupu wyrobów i usług w postępowaniach uruchamianych przez Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON w 2008 roku - opracowany na bazie zatwierdzonego projektu Planu Modernizacji Technicznej SZ RP w latach 2008-2009, zakup z pominięciem procedury przetargowej, wysoka cena zakupionych maszyn, niejasne wypowiedzi członków kierownictwa MON w kwestii wartości kontraktu w trakcie trwania negocjacji z producentem samolotów, wreszcie, chyba najbardziej bulwersujące, dochodzące mnie sygnały o tym, że w rozmowach producent samolotów był wspierany przez byłego wysokiego urzędnika MON.

Odnośnie pierwszej mojej wątpliwości proszę zwrócić uwagę na zdanie zawarte w odpowiedzi na pierwszą z moich interpelacji: Przyszły dostawca, tj. PZL Mielec, jest jedynym producentem samolotów tego typu. Jest to informacja nieprawdziwa, gdyż nie tylko zakłady PZL Mielec należące do spółki United Technologies Holdings produkują maszyny tej klasy. Mam wrażenie, że niezgodne z prawdą twierdzenie służy za uzasadnienie rezygnacji z przetargu. Oczywiście ważkim powodem rezygnacji z przetargu może być chęć kontynuowania zakupu modelu samolotu, który już jest eksploatowany przez Wojsko Polskie. Byłoby to rozsądne podejście, gdyby i cena samolotów była rozsądna. Niestety tak nie jest.

Kolejną kwestią jest więc cena zakupionych samolotów. 8 zakupionych dla Sił Powietrznych RP w roku 2001 samolotów CASA C-295M kosztowało 211,5 mln USD, natomiast 12 zakupionych właśnie samolotów PZL M28B/PT Bryza kosztuje 635 mln zł. Kwoty są więc porównywalne. Choć liczba samolotów CASA C-295M zakupionych w 2001 była mniejsza o 1/3 od liczby obecnie zamówionych samolotów PZL M28B/PT Bryza, to jednak możliwości samolotu CASA C-295M są znacznie większe od samolotu PZL M28B/PT Bryza (przy tym eksploatacja maszyn CASA C-295M jest tańsza). Nie jest to jedyny przykład wskazujący na wygórowaną cenę kupowanych właśnie samolotów Bryza. W odpowiedzi na swoją interpelację dowiedziałem się, że w latach 2006-2007 MON zakupiło 5 samolotów Bryza za 136 mln zł, a więc blisko dwukrotnie taniej. Chciałbym zaznaczyć, że i tamta cena budziła wówczas wątpliwości. Warto przeanalizować wartości kontraktów dotyczących samolotów PZL M28 Skytruck (eksportowa odmiana Bryzy). Z moich informacji wynika, że zagraniczni odbiorcy tych samolotów kupowali je za kwotę znacznie poniżej 30 mln zł za sztukę. Biorąc powyższe można uznać, że MON przepłaciło ponad 250 mln zł. Z pewnością Pan Premier usłyszy, że samoloty zostaną dostarczone z zestawami wyposażenia eksploatacyjno-obsługowego oraz aparaturą kontrolno-pomiarową i diagnostyczną, a 150 osób personelu zostanie przeszkolonych w obsłudze maszyn /z tym że inne źródła donoszą, że przeszkolonych ma być jedynie 36 osób/. Tak w każdym razie napisał mi minister Klich. Trudno mi uwierzyć że mimo 20 lat eksploatacji maszyn An-28/M28 polska armia dotychczas nie posiadała do samolotów odpowiedniego sprzętu serwisowego i nikt nie potrafił ich obsługiwać. Kolejnym wyjaśnieniem może być zawartość samolotów. Z informacji pojawiających się w mediach wiem, że samoloty mają zostać wyposażone w kompleksowy system samoobrony. Cieszy mnie troska o naszych lotników, ale pragnę zwrócić uwagę, że to drogie wyposażenie ma sens jedynie w przypadku maszyn latających nad wrogim terytorium. Z informacji udzielonej przez ministra Klicha wynika, że zakupione samoloty mają być używane do lotów krajowych. Zatem czemu mają być wyposażone, jakby miały latać nad Afganistanem? Czy nie jest to jeden z gadżetów sztucznie pompujących wartość samolotu? Zapewne każdą złotówkę MON skrupulatnie rozliczy. Problem nie polega jednak na tym, żeby w księgowości wszystko było jak należy, ale żeby pieniądze wydawane były w sposób racjonalny.

Ostatnią kwestią są niejasne wypowiedzi członków kierownictwa MON w miesiącach poprzedzających zakup samolotów. W odpowiedzi na moją interpelację minister Bogdan Klich, zasłaniając się względami formalno-prawnymi, odmówił podania wartości negocjowanego kontraktu. W przeciwieństwie do niego wiceminister Zenon Kosiniak-Kamysz był bardziej otwarty, gdyż w czerwcu br. w wypowiedzi dla dziennika Rzeczpospolita zapowiedział dokonanie zakup 12 samolotów od PZL Mielec za sumę 600 mln zł. Wynika z tego, że względy formalno-prawne można traktować z przymrużeniem oka tak długo, jak długo nikt nie zaczyna zadawać niezbyt wygodnych pytań.

Bardzo proszę Pana Premiera o zajęcie się zasygnalizowaną sprawą. W wypadku konieczności udzielenia dodatkowych informacji, jestem do Pana dyspozycji. Uważam, że niejasności związane ze wzmiankowanym kontraktem są na tyle duże, że powinien Pan w tej sprawie poprosić o wyjaśnienia Ministra Obrony Narodowej. Wydaje mi się, że naszego państwa, w tym naszej armii, nie stać na przepłacanie. W tym kontekście zwrócę uwagę na informację z ostatniej chwili: MON zrezygnowało - prawdopodobnie z powodów finansowych - z zakupu za 450 mln zł 2 wielozadaniowych samolotów transportowo-tankujących (MRTT), umieszczonych w Wykazie planowanych do zakupu wyrobów i usług w postępowaniach uruchamianych przez Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON w 2008 roku - opracowany na bazie zatwierdzonego projektu Planu Modernizacji Technicznej SZ RP w latach 2008-2009. Zwracam uwagę Pana Premiera, że do posiadania 2 samolotów MRTT zobowiązaliśmy się wobec NATO. Samoloty te znacząco przewyższają swoimi możliwościami transportowymi wszystkie dotychczas posiadane przez Siły Powietrzne RP maszyny. Pozostawiam Panu Premierowi do rozstrzygnięcia, czy minister Bogdan Klich słusznie określa priorytety.

Pragnę Pana Premiera poinformować, że listowi temu nadam otwarty charakter. Z poważaniem Ludwik Dorn


Skrzydlata Polska - 01/2009
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.