Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Paweł Kłosiński

W samo południe, 23 grudnia 2011, na lotnisku Babice w Warszawie wylądował, po krótkim locie z Okęcia, śmigłowiec Bell 412. Znany wszystkim, którzy interesują się polskim lotnictwem, wiropłat, noszący na drzwiach kabiny załogi numer 02, odbył w ten sposób ostatni swój lot w barwach Sił Powietrznych.

Bella 412  przyprowadziła na lotnisko Babice załoga wojskowa / Zdjęcie: archiwum  Zarządu Lotnictwa Policji KGP GSP

W związku z decyzją o rozformowaniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego jego mienie zostaje przekazane innym jednostkom SP lub Sił Zbrojnych. Gdy nie ma możliwości przejęcia statków powietrznych, z uwagi na ich stan techniczny, lub brak odpowiednio przeszkolonego personelu obsługi, przez struktury MON, wytypowane egzemplarze traktowane są jako mienie zbędne i przekazywane są Agencji Mienia Wojskowego, celem przeznaczenia do sprzedaży na rynku pozawojskowym. Taki właśnie los miał spotkać najekskluzywniejszy śmigłowiec polskiego lotnictwa państwowego. Mimo najwyższego komfortu oraz całkiem przyzwoitych osiągów, Bell 412 HP nie stał się flagowym śmigłowcem polskich VIP-ów. Przyczyn tego jest wiele i ich roztrząsanie wybiegałoby znacznie poza ramy niniejszej notatki. Dość stwierdzić, że od momentu przybycia do Polski, w drugiej połowie lipca 1993, do chwili przekazania Lotnictwu Policji, amerykański wiropłat spędził w powietrzu, realizując różnorodne zadania na rzecz 36. SPLT, niecałe 3000 h. Jak na statek powietrzny tej klasy jest to nalot bardzo skromny.


Skrzydlata Polska - 02/2012
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.