Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Sebastian Ptasznik

Obluzowana śrubka, wystający drucik, źle przycięta uszczelka, za długa rurka, oporne wieczko, śruba do podpiłowania lub zakorkowane wino - niespodziewanie często stajemy twarzą w twarz z podobnymi wyzwaniami, które pomimo oczywistej błahości, stają się ogromnym problemem przy braku odpowiednich narzędzi.

Gerber Multi-Plier 600 /Zdjęcie: Maciej Krakowiak

Co więcej, próba przygotowania się na wszelkiego rodzaju kłopoty, polegająca na noszeniu ze sobą tak niezbędnego minimum jak wkrętak, krzyżak, kombinerki, zestaw kluczy imbusowych, nóż, korkociąg, piłka do drewna i pilnik zdaje się być bardziej niż niewygodna. Jako naturalny kompromis nasuwa się jakiegoś rodzaju scyzoryk bądź multitool, czyli połączenie jak największej funkcjonalności z jak najwygodniejszym kształtem.

Najistotniejszą kwestią jest dokonanie wyboru: chcemy wielofunkcyjny nóż, czy wielofunkcyjne narzędzie z nożem? Różnica wbrew pozorom jest powierzchowna jedynie językowo, w praktyce okazuje się być ogromna. Polega ona na inaczej położonym akcencie na słowa nóż i narzędzie.

Scyzoryk Swiss Army Knife /Zdjęcie: Świat Noży

Współczesny scyzoryk jest rozwiniętą formą dawnych noży składanych, których twórcy poszli o krok dalej i wprowadzili drugie ostrze o innym szlifie i zastosowaniu. Otworzyło to drogę do najróżniejszych zestawień, z czasem w miejscu drugiego ostrza pojawiły się inne narzędzia, jak choćby korkociąg czy otwieracz do butelek w francuskich nożach Laguiole. Z biegiem czasu wyewoluował model powszechnie zwany szwajcarskim scyzorykiem, czyli jedno, czasem dwa ostrza i całkiem pokaźny zestaw narzędzi zamknięty w nieco bardziej pękatej formie klasycznego, składanego noża. Warto napomnieć, że o ile w Europie dość szeroko przyjęła się forma scyzoryka, który do dziś jest produkowany przez szwajcarskiego Victorinoxa i Wengera czy hiszpańskiego Aitora, o tyle w USA rozwój poszedł w stronę zwielokrotniania liczby ostrzy (czasem nawet do czterech), jak choćby w modelach Case Knives.

Multitool okazuje się być, w ogromnym skrócie, zmodyfikowanymi kombinerkami. Główne narzędzie jak i zasada działania jest identyczna jak w klasycznych kombinerkach, z tą różnicą, że w składanych rękojeściach kryją się narzędzia podobne do tych spotykanych w scyzorykach. Multitool jest przede wszystkim mocny i uniwersalny. Za pomocą większości modeli można bez problemu przeciąć stalową linkę, przepiłować drewnianą deskę, podpiować metalowy detal, otworzyć puszkę, coś przeciąć, podważyć, przebić, odkręcić różnego rodzaju śruby, nawet imbusowe, gdy zaopatrzymy się w zestaw wymiennych końcówek. Samo ostrze, które w scyzoryku stanowi jego istotę, w wypadku narzędzia wielofunkcyjnego jest traktowane z mniejszym namaszczeniem, gra w nim drugie skrzypce. Ciężko znaleźć multitoola bez ostrza, co nie dziwi biorąc pod uwagę mnogość zastosowań, lecz stoi w jednym szeregu z otwieraczem do puszek czy piłką do drewna.

(ciąg dalszy w numerze)


Broń i Amunicja - 04/2007
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.