USA zdecydowały się na wysłanie w kierunku Filipin grupy okrętów, z lotniskowcem USS George Washington (CVN 73) na czele. Mają one nieść pomoc ofiarom tajfunu Haiyan.
Tajfun Haiyan, który uderzył w Filipiny w ostatnich dniach, spowodował śmierć od kilku do kilkunastu tysięcy osób. O wiele więcej zostało pozbawionych dachu nad głową oraz podstawowych środków do życia. Władze centralne nie nadążają z usuwaniem skutków katastrofy.
W takiej sytuacji Waszyngton zdecydował się na wsparcie Manili poprzez wysłanie w kierunku Filipin grupy lotniskowcowej z USS George Washington na czele. CVN 73 towarzyszą dwa krążowniki typu Ticonderoga, USS Antietam (CG 54) i USS Cowpens (CG 63) oraz niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke, USS Mustin (DDG 89). W drodze na miejsce jest też już inny z Arleigh Burke'ów, USS Lassen (DDG 82) (Niszczyciele Arleigh Burke nie wytrzymują naporu fal morskich, 2007-10-17) a także okręt zaopatrzeniowy typu Lewis and Clark, USNS Charles Drew (T-AKE 10).
Idące w kierunku Filipin jednostki US Navy przewożą żywność oraz lekarstwa, koce i ubrania. Dystrybucja zaopatrzenia ma odbywać się dwutorowo: poprzez dostawy kierowane do filipińskich portów morskich i mostem powietrznym tworzonym przez statki powietrzne stacjonujące na pokładach wspomnianych okrętów, w tym m.in. śmigłowce MH-60.
Warto zaznaczyć, że w stronę Filipin idzie też brytyjski niszczyciel przeciwlotniczy Typu 45, HMS Daring (D32) (Daring w Zatoce Perskiej, 2012-01-12). Okręt przewozi m.in. specjalistyczną aparaturę do odsalania wody morskiej.
Od kilku dni na miejscu są już żołnierze z 3rd Marine Expeditionary Brigade stacjonującej na Okinawie. W najbliższym czasie na Filipiny mają dotrzeć też samoloty transportowe C-130 Hercules oraz przemiennopłaty MV-22 Osprey.