W czasie zakończonej wczoraj wizyty prezydenta Rosji Dymitra Miedwiedjewa w Indiach, podpisano m.in. umowę o dostawie 80 uzbrojonych śmigłowców Mi-17W-5, które zastąpią wiekowe Mi-8.
Wizyta prezydenta Miedwiedjewa służyła zintensyfikowaniu współpracy gospodarczo-wojskowej między obu państwami. W jej trakcie podpisano m.in. porozumienie o budowie i modernizacji kilku reaktorów nuklearnych. Nieco wcześniej strona indyjska zdecydowała się ostatecznie na wypożyczenie atomowego okrętu podwodnego (Indie nadal zainteresowane Nerpą, 2008-12-02) oraz dokończenie realizacji kontraktu na dostawę lotniskowca (Indie dopłacą do Gorszkowa 2,2 mld USD, 2008-12-05).
Konkretnym wynikiem wizyty rosyjskiego przywódcy jest również podpisana już 5 grudnia umowa, dotycząca zakupu 80 uzbrojonych śmigłowców Mi-17W-5. Zastąpią one 50 Mi-8, które służą już ponad 35 lat. Dostawy nowych maszyn zostaną zrealizowane między 2010 a 2014.
Część indyjskich mediów określa wartość umowy na 24 mld rupii, czyli ok. 480 mln USD. Inne źródła twierdzą jednak, że kontrakt będzie kosztował podatników ok. 1,2 mld USD. Ta druga kwota jest bardziej prawdopodobna. Za nowe Mi-17 w wersji cywilnej, rosyjskie przedsiębiorstwa przewozowe płacą ponad 5 mln USD (w styczniu 2008 Utair kupił 40 za ponad 200 mln USD). W przypadku maszyn uzbrojonych, z dedykowaną awioniką, pakietem części zamiennych oraz usług szkoleniowych, cena ta musi być zdecydowanie wyższa. Według wcześniejszych doniesień, Rosjanie już kilka miesięcy temu zażądali za nie ok. 1 mld USD (80 Mi-17W-5 dla Indii, 2008-09-30).