Powołania do Wojsk Obrony Terytorialnej jakie miały miejsce w ubiegły weekend spowodowały, że liczebność tego rodzaju sił zbrojnych przekroczyła 10 tysięcy żołnierzy. 11 i 12 maja na kolejne szkolenia podstawowe i wyrównawcze stawili się ochotnicy z Podlasia, Lubelszczyzny, Podkarpacia i Mazowsza. Szeregi czterech brygad OT powiększyły się o kolejnych blisko 600 ochotników.
Na duże zainteresowanie służbą w WOT ma wpływ fakt, że szkolenie w WOT to nauka praktycznych umiejętności niezbędnych nie tylko na współczesnym polu walki, ale przydatnych też w codziennym życiu i pracy, jak np. udzielanie pierwszej pomocy czy kursy operatorów maszyn. Swoje miejsce w WOT znajdują osoby pracujące, specjaliści z różnych dziedzin, jak i poszukujący zatrudnienia.
Wojska Obrony Terytorialnej są formacją ochotniczą, co oznacza, że decyzję o wstąpieniu do formacji można podjąć tak samo łatwo jak o wyjściu z niej. Dotychczasowe statystyki wskazują, że ubycia żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową nie przekraczają 7% stanów, co jest typową wartością dla formacji ochotniczych na świecie.
W skali całego kraju wnioski o powołanie do WOT złożyło do tej pory ponad 17 tys. osób. Dowództwo WOT ocenia, że na koniec br. formacja będzie liczyła 20 tysięcy żołnierzy, z czego 17 tysięcy będą stanowili żołnierze pełniący Terytorialną Służbę Wojskową.
Obecnie szkolenie ochotników jest prowadzone w sześciu brygadach utworzonych w pierwszym i drugim etapie budowy formacji, tj. na Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Mazowszu (dwie brygady) oraz na Warmii i Mazurach. Siedem kolejnych brygad z województw Polski centralnej buduje swoje struktury i przygotowuje się do szkolenia, które rozpocznie już w drugiej połowie bieżącego roku (Pierwsi operatorzy Warmate w SZ RP, 2018-05-08, Przysięga żołnierzy WOT w Białej Podlaskiej , 2018-05-07).
Na podstawie informacji ppłka Marka Pietrzaka