Dziś rano z lotniska Manas pod Biszkekiem w Kirgistanie do Iranu leciał samolot Boeing 707 linii SAHA przewożący mięso. Miał je dostarczyć na międzynarodowe lotnisko Karaj-Payam – 40 km na zachód od Teheranu. Ostatnia faza lotu odbywała się w trudnych warunkach atmosferycznych. Najprawdopodobniej z tego powodu pilot pomylił lotniska i próbował wylądować na wojskowym lotnisku Fat’h. Podczas lądowania, ok. 8:30 czasu lokalnego, stracił jednak panowanie nad samolotem, który wypadł z pasa, przebił mur otaczający lotnisko i rozbił się uderzając w dom.
Na pokładzie Boeinga znajdowało się 16 osób – członków załogi i obsługi. 15 z nich zginęło w katastrofie. Przeżył jedynie, w ciężkim stanie, mechanik pokładowy. Na ziemi nikt nie został poszkodowany.
Pasy startowe lotnisk Fat’h i Karaj-Payam – 30 i 31L, są prawie w jednej linii. Ich progi są oddalone o zaledwie ok. 10 km. Jednak pas na lotnisku Fath ma długość zaledwie 1100 m, podczas gdy pas Karaj-Payam ma ponad 3 km.
Iran importuje mięso z Kirgistanu od 2016. Zwykle przewożą je samoloty SAHA Air. W 2016 przewiozły one 150 ton mięsa w 2016, a blisko 350 ton w 2017.
Rozbity samolot to Boeing 707-3J9C nr rej. EP-CPP, nr ser. 21128/917 oblatany w 1976, przebudowany na wersję transportową. Jego operatorem były SAHA Air, które wypożyczyły go od wojsk lotniczych po raz pierwszy w lutym 2000, a powtórnie w maju 2016. Samolot pamiętał czasy szacha Mohammada Reza Pahlavi.
Iran próbował wymienić flotę samolotów pasażerskich po zawarciu w 2015 porozumienia nuklearnego ze światowymi mocarstwami. Jednostronne wycofanie się z niego Stanów Zjednoczonych spowodowało zerwanie zawartych już kontraktów na dostawy nowych samolotów (Iran Air odbierają ATR-y, 2017-05-17, Pierwszy A330 dla Iran Air, 2017-03-13).