Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Walka o zlecenia kosmiczne USA

Astronautyka, Strategia i polityka, 22 marca 2019

Najprawdopodobniej od 2020 każda militarna misja kosmiczna US Air Force będzie kontraktowana na zasadzie rywalizacji co najmniej dwóch oferujących usługi przedsiębiorstw. Tak może zakończyć się walka o lukratywne kontrakty na wynoszenie na orbitę obiektów wojskowych, o wartości 11 mld USD w skali najbliższych lat.

Start rakiety Falcon Heavy z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Florydzie 6 lutego 2018. Jest ona zaprojektowana do wynoszenia na orbitę geostacjonarną ładunku 70 t w cenie 90 mln USD za kg. SpaceX podaje, że jest to ¼ ceny dotychczasowego monopolisty… / Zdjęcie: FalconX        

Do 2014 wszelkie kontrakty US Air Force na wojskowe misje orbitalne trafiały do monopolisty – utworzonej specjalnie w tym celu spółki typu join-venture dwóch gigantów – Lockheeda Martina i Boeinga, o nazwie United Launch Alliance (ULA). W 2014 kalifornijska spółka SpaceX Elon Muska wniosła sądowy pozew przeciwko USAF, dowodząc pomijania tańszej konkurencji i domagając się dopuszczenia do rynku militarnych lotów orbitalnych. Wkrótce doszło do ugody i wycofania pozwu. A USAF zgodziły się rozpocząć procedurę certyfikacji systemów lotów orbitalnych SpaceX pod kątem ich wykorzystania w misjach wojskowych (Tajny satelita USA na orbicie, 2019-01-22).

W maju 2015 spółka Elona Muska ostatecznie otrzymała certyfikat i - jak się wkrótce okazało – loty orbitalne na zlecenie wojskowych stały się znaczącym źródłem jej przychodów. W 2017 SpaceX wyekspediowała na orbitę tajny pojazd kosmiczny X-37B. W grudniu 2018 rakieta SpaceX ustawiła nad Ziemią najnowszego amerykańskiego wojskowego satelitę systemu pozycjonowania – GPS. Amerykańskie wojska lotnicze zamierzały zakontraktować loty frachtowe wielkiej rakiety Falcon Heavy i zainteresowane są wykorzystaniem rakiety wielokrotnego użytku – Falcon 9 (Start Falcona 9 z GPS III, 2018-12-25).

Szczęście Elona Muska skończyło się jesienią 2018, kiedy nową transzę zamówień na loty kosmiczne USAF o wartości 2,3 mnld USD podzieliły miedzy siebie trzy spółki – Blue Origin, Northrop Grumman Innovation Systems (Orbital ATK wchłonięta przez Northropa Grummana, Northrop Grumman przejął Orbital ATK, 2018-06-09) i oczywiście dawny monopolista – ULA. Jak podają obserwatorzy amerykańskiego runku kosmicznego – SpaceX poczuła się odsunięta, zwłaszcza, że rozwija nową rakietę dla wynoszenia wielkich ładunków – Starship. A wojsko wiąże z nią duże nadzieje.

Do tego wszystkiego w lutym 2019 biuro kontrolne Pentagonu (Office of the Inspector General) oznajmiło, iż rozpoczęło procedurę oceny sposobu przyznania certyfikatu najnowszym rakietom spółki Muska – Falcon 9 i Falcon Heavy. Ma ona zostać przeprowadzona w Air Force Space and Missile System Center. Wedle relacji prasowych, badanie zasadności przyznania certyfikatów zostało zainicjowane bez żadnych nacisków zewnętrznych. Ma ono wykazać, czy pojazdy Muska istotne spełniają wymogi procedury wprowadzonej od 2011 przez NASA i National Reconnaissance Office dla nowych (poza ULA) spółek kosmicznych, które chcą wejść na rynek usług militarnych.

W odpowiedzi dwoje senatorów z Kalifornii (gdzie mieści się siedziba SpaceX) – demokratka Dianne Feinstein i republikanin Ken Calvert – napisali list do sekretarza amerykańskich wojsk lotniczych w Pentagonie, Heather Wilson, z prośbą o przejrzenie systemu przyznawania kontraktów na wojskowe loty kosmiczne. W liście pada – jak podaje Space News – stwierdzenie, że jest to poletko nieczystej gry.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.