Pierwsze, seryjne F-35, gotowe do służby w jednostkach operacyjnych, mogą pojawić się nie w 2014, jak oficjalnie twierdzi Pentagon, ale 2 lata później - wynika z analiz Joint Estimate Team (JET).
JET wchodzi w skład resortu obrony, działając jednak niezależnie od oficjalnego biura F-35 (Joint Program Office, JPO). Według Congressional Quarterly, czasopisma koncentrującego się na wydarzeniach parlamentarnych, członkowie senatu i izby reprezentantów weszli ostatnio w posiadania analiz JET, dotyczącej F-35, które różnią się od oficjalnego stanowiska Pentagonu.
Dokument dotyczy przede wszystkim terminu osiągnięcia gotowości operacyjnej przez Lightningi II. W momencie rozpoczynania programu ich budowy zakładano, że pierwsze egz. seryjne będą już teraz latać w jednostkach operacyjnych, a do 2025 USAF będzie wyposażone niemal całkowicie w samoloty bojowe, zbudowane przy pomocy technologii stealth. Wkrótce jednak okazało się, że opóźnienia fazy badawczo-rozwojowej unicestwią te plany.
Obecnie Pentagon zakłada oficjalnie, że Lockheed Martin zbuduje w przyszłym roku pierwsze samoloty odmiany produkcyjnej. W 2014 pierwsze jednostki, wyposażone w te maszyny, miałyby osiągnąć gotowość operacyjną.
Jednak zapewnienia te spotkały się z ostrą krytyką. Parlamentarne biuro kontroli rządu (GAO), zwróciło np. uwagę, że w programie testów na rok budżetowy 2009 (od października 2008 do września 2009), założono wykonanie 317 próbnych lotów. Do połowy maja zrealizowano mniej niż 30.
Bardzo krytyczna jest również analiza JET. Specjaliści tej instytucji uznali, ze w związku z pojawiającymi się problemami technicznymi i wolnym tempem prac B+R, bardziej prawdopodobnym terminem wprowadzenia F-35 do służby jest 2016.
Parlamentarzyści nie przesądzają, czy dane JET są bardziej wiarygodne, niż biura programu Lightninga II. Uznali jednak, że sprawa wymaga wyjaśnień. Co prawda obecnie ważniejszym tematem jest przyszłość Raptorów (zobacz: F-22 zablokowany w senacie), jednak F-35 ma się stać przedmiotem analizy zaraz po przyjęciu budżetu na 2010.