Brytyjski koncern BAE Systems ujawnił zmodyfikowany projekt MPF (Mobile Protected Firepower) – opancerzonego wozu wsparcia ogniowego dla US Army. Grafiki przedstawiają lekki czołg uzbrojony w armatę kal. 105 mm z systemem automatycznego ładowania amunicji, który pozwala na strzelanie z szybkością 12 strz./min. Uzbrojenie uzupełniają ciężkie i średnie karabiny maszynowe. Pojazdy tego typu mają wspierać na polu walki czołgi podstawowe M1 Abrams.
Obecna propozycja to modyfikacja pierwotnego projektu, ujawnionego w 2018. W swym projekcie BAE Systems wykorzystuje rozwiązania wdrożone przez US Army w ramach programu M8 Armored Gun System. Podstawowym uzbrojeniem wozu jest 105-mm armata M35 uzupełniona karabinami maszynowymi kal. 12,7 i 7,62 mm. Napęd MPF BAE Systems stanowi silnik diesla MTU o mocy 550 KM połączony z transmisją Allison 3040MX. Zasięg pojazdu ma wynosić 480 km.
Zmodyfikowany projekt różni się zewnętrznie przede wszystkim większą wieżą. Uzupełniono ją m.in. kompleksem ochrony aktywnej Iron Fist. Załogę lekkiego czołgu ma stanowić 3 żołnierzy. Pojazd mieści się w ładowni samolotu transportowego C-130.
Przedstawiciele BAE Systems poinformowali, że koncern właśnie rozpoczyna dostawy prototypów MPF (BAE Systems w programie MPF, 2018-03-05). Zostały one opóźnione sytuacją związaną z tzw. pandemią COVID-19.
Wcześniej konkurent brytyjskiego koncernu – General Dynamics Land Systems poinformował, że dostawy 12 prototypów jego MPF odbywają się zgodnie z planem. Mają się zakończyć jeszcze w 2020 (Kontrakty na MPF, 2018-12-18).
US Army ogłosiła z kolei, że testy dostarczonych przez konkurentów prototypów rozpoczną się 4 stycznia w Ft. Bragg.