Pod koniec listopada 2021 podczas rutynowych przeglądów śmigłowców kanadyjskich sił zbrojnych Sikorsky CH-148 Cyclone wykryto pęknięcia w ich częściach ogonowych. Znaleziono je w 21 z 23 maszyn. Flota CH-148 została uziemiona, by można było przystąpić do napraw. Powody pęknięć nie były jednak jasne.
Początkowo Departament Obrony Narodowej Kanady oceniał, że odkryte pęknięcia Cyclone były spowodowane wadami konstrukcyjnymi. Teraz, po konsultacjach z producentem – amerykańskim Sikorsky, Kanadyjczycy biorą pod uwagę, że powodem problemów może być dodatkowe, dość ciężkie wyposażenie zamocowane do ogona śmigłowców, w tym urządzenia wre i anteny systemów telekomunikacyjnych. Miałoby o tym świadczyć to, że w śmigłowcach S-92 – cywilnych protoplastach CH-148, w których nie ma podobnych urządzeń, takie pęknięcia nie występują.
Obecnie w bazie 12. Wing Shearwater niedaleko Dartmouth trwają naprawy Cyclone. Każda z tych napraw wymaga zastosowania unikatowego rozwiązania. Do tej pory naprawiono 11 śmigłowców, a 4 kolejne są obecnie naprawiane.
Według Kanadyjczyków naprawy nie są trwałe. Docelowego rozwiązania oczekują oni od Sikorsky‘ego. Amerykański koncern ma je przedstawić do końca lutego. Rozwiązanie musi uwzględniać wyeliminowanie przyczyn pękania i obniżenie lokalnych naprężeń. Nie może być przy tym obciążeniem dla kanadyjskich podatników.
Obecne problemy są jednymi z wielu, które dotykają śmigłowców CH-148. W połowie 2021 kanadyjski resort obrony zwracał na wady ich oprogramowania (Wadliwe oprogramowanie CH-148, 2021-06-27). 29 kwietnia 2020 Cyclone rozbił się u wybrzeży Grecji z powodu usterki autopilota. Zginęło wówczas 6 żołnierzy (Katastrofa CH-148 na Morzu Jońskim, 2020-05-01).
CH-148 weszły do służby w Royal Canadian Air Force w połowie 2018 roku na pokładzie jednej z fregat klasy Halifax należącej do Royal Canadian Navy (Kanada odbiera CH-148, 2015-06-22). Pełną zdolność operacyjną mają osiągnąć w 2022.