Inspektor Generalny Bundeswehry gen. Carsten Breuer w wypowiedzi dla Deutsche Welle ogłosił, że niemieckie siły zbrojne dążą do znacznego zwiększenia liczebności. Docelowo Bundeswehra miałaby liczyć nawet 460 tys. żołnierzy służby aktywnej i rezerwistów. Taka liczba pozwoliłaby Berlinowi realizować powierzone armii zadania, w tym zobowiązania w ramach NATO.
Według danych niemieckiego resortu obrony na koniec lutego 2025 Bundeswehra liczyła 182667 żołnierzy i ok. 60 tys. rezerwistów. Według niedawnych doniesień zgodnie ze zaktualizowanymi planami obronnymi NATO Niemcy powinni zwiększyć siły zbrojne do przynajmniej 395 tys. żołnierzy. W Niemczech budzi to jednak wątpliwości co do możliwości znalezienia tylu chętnych do służby w armii, a także ze względów finansowych.
Słowa gen. Breuera wskazują na jeszcze bardziej ambitne plany rozbudowy Bundeswehry – jednak głównie w oparciu o rezerwę. Spośród 460 tys. żołnierzy Inspektor Generalny Bundeswehry sugeruje 200 tys. żołnierzy służby aktywnej i 260 tys. rezerwy. Oznacza to, że w obecnej sytuacji brakuje 200 tys. rezerwistów. Ok. 100 tys. rezerwistów miałoby pochodzić z puli 800 tys. byłych żołnierzy Bundeswehry, którzy opuścili służbę w ostatnich latach. Wciąż będzie jednak brakować 100 tys.
Zdaniem komentatorów rozbudowa liczebna niemieckiej armii może się wiązać z utworzeniem kilku (od 5 do 7) brygad wojsk lądowych w ramach dwóch nowych dywizji. Dodatkowi żołnierze pozwoliliby również w wyższym stopniu ukompletować już istniejące 3 dywizje Bundeswehry.
Całe przedsięwzięcie pod znakiem zapytania stawiają jednak możliwości Niemiec do realizacji tych zamiarów. Finansowanie modernizacji i uzupełniania zapasów Bundeswehry nawet w dzisiejszych strukturach sprawia Niemcom poważny problem. Formowanie nowych jednostek może te koszty zwielokrotnić – co jest pomijane chociażby w rozbudowie Wojska Polskiego. Wyzwaniem jest też pozyskiwanie zbyt małej liczby rekrutów, z czy Bundeswehra boryka się od wielu lat. Odpowiedzią na to może być dyskutowany w Niemczech powrót poboru.
Zapowiadane działania Niemiec mimo ogromu wyzwań wydają się jednak coraz większą koniecznością. Związane jest to z potrzebą usamodzielnienia Europy pod względem bezpieczeństwa. Sytuacja geostrategiczna, a zwłaszcza postawa USA, wymusza zaangażowanie największych europejskich graczy w ten proces, a Niemcy z największą gospodarką na Starym Kontynencie mogą pełnić rolę kluczową (Niemcy wzmacniają obronność, 2025-03-19).