Względnym wzrostem obrotów i sporym zyskiem zakończył się ubiegły rok dla BAE Systems. Koncern przewiduje jednak zmniejszenie sprzedaży i konieczność dalszych redukcji etatów w 2011.
BAE Systems, również za sprawą licznych wykupów zagranicznych przedsiębiorstw, dynamicznie zwiększał ostatnio swoje obroty. Dla przykładu, w 2005 wyniosły one 12,5 mld GBP, później stale wrastały. W 2008 osiągnęły poziom 18,5 mld GBP, dzięki czemu koncern z kierownictwem w Wielkiej Brytanii stał się liderem światowego rynku wyposażenia wojskowego (zobacz: BAE Systems największym producentem broni).
W większości krajów zachodnich ograniczenia wydatków wojskowych następują z poważnym opóźnieniem, w stosunku do wybuchu ostatniego kryzysu gospodarczego. Znajduje to odzwierciedlenie w wynikach BAE Systems.
Dzięki zwiększaniu budżetów większości resortów obrony krajów zachodnich w 2009, obroty koncernu wzrosły wtedy do 22,41 mld GBP. Tendencji tej nie udało się utrzymać w ubiegłym roku. Sprzedaż spadła do 22,39 mld GBP. Jednak zarząd BAE Systems poinformował o... wzroście obrotów.
W 2010 koncern sprzedał bowiem swoje udziały w szwedzkim Saabie (zobacz: BAE Systems sprzedaje udziały Saaba). Oznacza to, że pozostałe zakłady rzeczywiście zanotowały wzrost obrotów, o 1,8%. Udało się im również wypracować zysk przed opodatkowaniem, w wysokości 1 mld GBP, w porównaniu do straty 61 mln w ubiegłym roku.
Zarząd koncernu zapowiada jednak, że 2011 nie będzie już tak udany, ze względu na drastyczne redukcje wydatków majątkowych wielu resortów obrony - w tym głównych odbiorców produktów BAE Systems: Pentagonu (zobacz: Szkodliwe prowizorium) i brytyjskiego ministerstwa obrony (zobacz: Jeszcze o redukcjach Londynu).
Jednocześnie będzie kontynuowany proces zmniejszania zatrudnienia. Już w ciągu ostatnich 2 lat koncern zrezygnował z usług ok. 15 tys. osób, swoich pracowników i ze spółek zewnętrznych, w związku z redukcjami wydatków wojskowych w części krajów świata. Jasnym jest, że zwolnienia będą miały obecnie o wiele szerszy zasięg.
Zapowiedzią gorszych czasów jest również zmniejszenie portfela zamówień, aż o 14%, do 39,7 mld GBP. Wartość ta będzie prawdopodobnie spadać w bieżącym roku.