Zaledwie trzy miesiące po odbiorze przez australijską marynarkę wojenną okrętu desantowego typu Bay, zakończył on już pierwsze ćwiczenia, Squadex i Sea Lion.
Okręt został kupiony w Wielkiej Brytanii w kwietniu ubiegłego roku, za 65 mln GBP. Londyn zrezygnował z niemal nowej jednostki, na fali cięć budżetowych (zobacz: A jednak Australia). Po płytkiej modernizacji, dostosowującej jednostkę do wymagań nowego użytkownika, weszła ona do służby w grudniu ubiegłego roku, pod nazwą HMAS Choules.
Od początku bieżącego miesiąca desantowiec brał udział w dwóch ćwiczeniach, Squadex i Sea Lion, których założeniem było prowadzenie działań ratowniczych w czasie klęsk żywiołowych. W ich trakcie przyjmowano barki desantowe do przedziału dokowego, co wiązało się ze zwiększeniem zanurzenia o 3 m. Wykorzystywano także pokład lotniczy. Operowały z niego Blackhawki z 5th Aviation Regiment, zarówno w dzień, jak i w nocy. HMAS Choules współdziałał z nowozelandzkim okrętem desantowym HMNZS Canterbury.