W irackich bazach lotniczych wylądowało dziś 10 myśliwców Suchoja. Zakupione w nadzwyczajnym trybie samoloty mają wspomóc armię w walkach z rebeliantami.
Władze Iraku poinformowały, że dziś w bazach lotniczych tego kraju wylądowało 10 myśliwców produkcji rosyjskiego Suchoja. To kupione w trybie nadzwyczajnym używane samoloty, które mają wspomóc wojska walczące na północy z rebeliantami. Mają rozpocząć operacje w ciągu kilku najbliższych dni. Według rządu ma to zasadniczo zmienić sytuację słabo dotąd wspieranych z powietrza żołnierzy irackich.
Informację o przylocie rosyjskich myśliwców ujawnił członek komitetu bezpieczeństwa i obrony irackiego parlamentu, Abbas al-Bayati. Zakupionymi samolotami mają latać piloci iraccy z czasów przed amerykańską agresją. Znają oni rosyjskie maszyny (Irak dysponował m.in. bombowcami frontowymi Su-24 i myśliwskimi MiG-23) i już przeszli dodatkowe przeszkolenie. Nie można jednak wykluczyć innego rozwiązania i zatrudnienia przez rząd Iraku najemników (instruktorów).
Wcześniej premier Iraku, Nouri al-Maliki poinformował, że jego kraj kupił 6 używanych myśliwców Suchoja. Według źródeł rosyjskich chodzi o Su-30K zwróconych – zgodnie z umową – w 2003 przez Indie (12 innych kupiła Angola, negocjacje prowadzono też z Wietnamem). Ich remontem miały zająć się zakłady lotnicze nr 558 w Baranowiczach na Białorusi. Samoloty mają po ponad 25 lat.
Źródła irackie informują nieoficjalnie, że dostarczone samoloty to dopiero pierwsza partia. Kolejna ma trafić do Iraku w najbliższym czasie. Część z nich mogą stanowić myśliwce wycofane niedawno z jednostek białoruskich (Białoruś zakończyła eksploatację Su-27, 2013-08-28). Irackie media piszą o kontrakcie na łącznie nawet 88 maszyn – różnych wersji Su-27 i pochodnych oraz MiG-29. Jednym z powodów ich zakupu jest opóźnianie się dostaw amerykańskich myśliwców F-16 (Pierwszy F-16IQ przekazany, 2014-06-06).