Brytyjski atomowy okręt podwodny typu Trafalgar, HMS Talent (S92), uszkodził fragment konstrukcji kiosku podczas ostatniej misji bojowej.
Do wypadku miało dojść w 2014, jednak Royal Navy dementowała dotychczasowe doniesienia medialne na ten temat. Potwierdzenie uzyskano dopiero przed kilkoma dniami. Według informacji podanych przez brytyjską prasę, HMS Talent miał uszkodzić fragment konstrukcji kiosku podczas wynurzania, uderzając w bryłę lodu (HMS Talent powrócił do domu, 2014-01-29). W chwili zdarzenia jednostka była w trakcie kilkumiesięcznej misji bojowej, prowadzonej najprawdopodobniej na wodach Morza Północnego.
Brytyjski okręt powrócił do portu macierzystego HMNB Devonport o własnych siłach. Royal Navy postanowiła wycofać go z linii na kilka miesięcy, po przeprowadzeniu kompleksowego przeglądu. Naprawa jednostki ma kosztować 500 tys. GBP (2,7 mln zł).
Co ciekawe, część komentatorów jest zdania, że brytyjski OP mógł uszkodzić kiosk uderzając inny okręt podwodny. Faktem jest bowiem, że celem zeszłorocznej misji bojowej HMS Talent było patrolowanie niewymienionego z nazwy akwenu i próba wykrycia rosyjskich OP. Wersja z bryłą lodową ma być z kolei typowym dla Royal Navy wytłumaczeniem, mającym ukryć przed opinią publiczną rzeczywistą przyczynę wypadku.
Przyjęty do służby w 1990 okręt pozostanie wyłączony z działań bojowych przez co najmniej kilka miesięcy. Warto przypomnieć, że HMS Talent przeszedł w 2007 kosztowny remont i modernizację. Wyposażono go m.in. w nowe elementy układu pędnego oraz skuteczniejszy sonar Thales UK 2076. Royal Navy przeznaczyła na unowocześnienie okrętu 386 mln GBP (2,1 mld zł).