Rząd Słowenii zapowiedział, że w przypadku negatywnego wyniku drugiej tury testów poligonowych, Lubljana anuluje kontrakt na dostawy 135 transporterów AMV fińskiej Patrii.
Według słoweńskich mediów, miejscowy rząd prowadzi wewnątrzkoalicyjne negocjacje w sprawie anulowania kontraktu. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest m.in. minister gospodarki, Matej Lahovnik. Podobny pogląd wyznaje nawet Karl Erjavec, były szef resortu obrony (obecnie minister ochrony środowiska), który w 2006 podpisywał kontrakt na zakup AMV. Na razie jednak rząd, złożony z 4 partii, nie uzgodnił stanowiska w tej sprawie.
Według Lahovnika, przyczyną zerwania kontraktu może być niedotrzymanie terminów i warunków umowy. Pierwsze seryjne wozy miały bowiem trafić do wojska w ubiegłym roku. Jednak wstępne testy, potwierdzone jesienią szczegółowymi próbami poligonowymi (zobacz: Pierwszy, słoweński AMV), wykazały, że fiński produkt, montowany w zakładach Gorenje, nie spełnia wielu wymogów taktyczno-technicznych.
Duży wpływ na działania polityków mogą mieć także nastroje społeczne: sondaże wskazują, że kontrakt o wartości 258 mln Euro, w 2-milionowym społeczeństwie trapionym kryzysem, jest odbierany zdecydowanie negatywnie. Tym bardziej, że z procesem przetargowym wiążą się oskarżenia o korupcję. Fińska policja aresztowała paru pracowników Patrii, w tym jej byłego prezesa (zobacz: Zwolnienie Wiitakorpiego). Zarzuca się mu przekupstwo, także w przetargu słoweńskim. Władze w Lubljanie zapowiedziały, że w przypadku potwierdzenia się zarzutów, anulują przetarg (zobacz: Areszt i pierwsze dostawy).
Na razie jednak jedyne oficjalne stanowisko rządu zostało zaprezentowane w czasie posiedzenia sejmowej komisji obrony przez ministra obrony, Ljubicę Jelusica, który stwierdził, że decyzja w sprawie umowy zostanie podjęta po przewidzianych na 2009 testach poligonowych. Jeżeli okaże się, że zmodernizowany AMV nie spełni oczekiwań odbiorcy, umowa zostanie anulowana.