Wielozadaniowe samoloty bojowe F-16C z 510th Fighter Squadron z 31st Fighter Wing stacjonujące w bazie Aviano na terenie Włoch, wykonały 22 lipca operację nad Morzem Czarnym, w ramach której ćwiczyły taktykę użycia pocisków manewrujących AGM-158 JASSM. W manewrach wzięły też udział elementy US Naval Forces Europe, US Special Operations Command Europe i US Space Command.
F-16C wykonały przelot nad Bałkanami i nad wschodnią częścią Morza Czarnego, gdzie w ramach scenariusza operacyjnego wykonały ćwiczenia w atakowaniu celów znajdujących się w zasięgu tych pocisków (zapewne na Krymie i w południowo-zachodniej Rosji w promieniu do 500 km, Nowe oprogramowanie dla F-16C/D, 2020-05-04).
W trakcie misji paliwo dostarczały powietrzne tankowce KC-135 Stratotanker ze 100th Aerial Refueling Wing stacjonujące w brytyjskiej bazie RAF Mildenhall. Co ciekawe, w ćwiczeniach uczestniczyły także bezzałogowce MQ-9 Reaper z 52nd Expeditionary Operations Group Detachment 2, aktualnie stacjonującej w polskiej bazie w Mirosławcu. US Navy reprezentował niszczyciel rakietowy USS Porter (DDG 78) typu Arleigh Burke, wchodzący w skład 6. Floty operującej na Morzu Śródziemnym, a zadania patrolowe wykonywał samolot P-8A Poseidon z CTF-67.
Jednocześnie wojska specjalne ćwiczyły scenariusz dostarczania komandosów z mieszanego podooddziału amerykańsko-ukraińskiego za pomocą samolotu MC-130J Commando II z 352nd Special Operations Wing z bazy RAF Mildenhall. US Space Command zapewniało rozpoznanie satelitarne oraz łączność.
Niedawne manewry były kolejnym symulowanym atakiem w wykonaniu sił zbrojnych USA na cele w Rosji ze wsparciem wojsk sojuszniczych. Poprzednia taka operacja miała miejsce 29 maja br., gdy bombowce B-1B Lancer przeprowadziły szkolenie w użyciu przeciwokrętowych kierowanych pocisków rakietowych dalekiego zasięgu AGM-158C Long Range Anti-Ship Missile (LRASM, B-1B nad Morzem Czarnym, 2020-06-01).