Dzisiaj na lotnisku w Chengdu odbył się pierwszy publiczny lot chińskiego myśliwca J-20. Potwierdził to oficjalnie Hu Jintao, prezydent ChRL.
Start miał miejsce o 12.50. Kończąc godzinny lot, pilot kilkukrotnie przeleciał nad płytą lotniska, po czym wylądował. Może to świadczyć o tym, że nie był to jego pierwszy lot. Tym bardziej, że na płycie zgromadzili się przedstawiciele władz - organizatorzy musieli być pewni sukcesu.
Lot odbył się w czasie, kiedy w Pekinie przebywa amerykański sekretarz obrony, Robert Gates. Zbieżność nie jest prawdopodobnie przypadkowa. Chińczycy od dawna starają się wymóc na Waszyngtonie wycofanie się z poparcia wojskowego dla Tajwanu oraz zmniejszenia intensywności lotów szpiegowskich i rozpoznawczych w pobliżu granic Chin kontynentalnych. Informację o oblocie myśliwca 5. generacji przekazał osobiście prezydent Jintao sekretarzowi Gatesowi, w czasie dzisiejszego spotkania...
Program rozwoju J-20 utrzymywany był w ścisłej tajemnicy do ostatnich dni grudnia ubiegłego roku, kiedy w Internecie pojawiły się pierwsze zdjęcia samolotu, prawdopodobnie w czasie prób kołowania (zobacz: Więcej o J-20). Nie ulega przy tym wątpliwości, że władze ChRL chciały, by informacje o maszynie przedostały się do publicznej wiadomości.
Chiny konsekwentnie rozwijają zdolności wojskowe, niezbędne do zmniejszenia przewagi USA w najbliższym otoczeniu tego kraju. Działania te (zobacz również: Dongfeng 21D operacyjny?) mają służyć przede wszystkim do uzyskania możliwości skutecznego zaatakowania Tajwanu.