Bułgarskie ministerstwo obrony poinformowało dzisiaj o wysłaniu wstępnych zapytań ofertowych, dotyczących dostaw 8 nowych lub używanych samolotów wielozadaniowych.
Z 22 pierwotnie posiadanych MiGów-29, w ciągu ostatnich lat wyremontowano 16 egz. i to one powinny pozostać w służbie do 2030. Bułgarskie wojska lotnicze posiadają również ok. 20 MiGów-21bis i 21U oraz nieco ponad 30 szturmowych Su-25, z których tylko część zachowuje zdolność do lotu. To niewiele, w porównaniu ze schyłkiem Układu Warszawskiego, kiedy kraj południowej flanki tej organizacji - mający operować przeciwko Grecji i Turcji - posiadał ok. 400 samolotów bojowych.
W ciągu najbliższych lat siły te skurczą się jeszcze bardziej. W połowie ubiegłego roku Sofia zakładała wycofanie MiGów-21 w 2012.
By zachować zdolności bojowe wojsk lotniczych Bułgarzy w 2006 rozpisali przetarg na zakup 16 nowych samolotów wielozadaniowych. Swe oferty zgłosiły wówczas Boeing, Dassault Aviation, Saab, Lockheed Martin i Eurofighter. Sofia miała przeznaczyć na zakup około miliarda dolarów, jednak z uruchomienia postępowania ostatecznie zrezygnowano. Przeważyły względy finansowe, podobnie jak w przypadku nowoczesnych korwet (zobacz: Bułgaria kupuje używane okręty), czy innych planów zakupowych.
Niemal równolegle swoje używane F-16 oferowali Amerykanie. Fakt występowania bardzo silnych nacisków ambasady USA w Sofii potwierdziły niedawno depesze dyplomatyczne, opublikowane przez portal WikiLeaks (zobacz również: Stare F-16 dla Bułgarii?). Pozycję Waszyngtonu znacząco wzmocnił fakt wydzierżawienia w tym kraju kilku baz: dwóch lotniczych, magazynów oraz obiektu dla niepełnej brygady wojsk lądowych pod Sliwenem (zobacz: Amerykańska baza w Bułgarii).
Mimo tego resort obrony zdecydował się na otwarty przetarg. Dotyczyć on będzie 8 samolotów nowych lub używanych. Wstępne zapytania ofertowe wysłano do Francji, Szwecji, Niemiec i USA, co sugeruje powtórzenie wariantu z 2006, wyboru spośród Rafale/Mirage 2000, Gripena, F-16 względnie F/A-18 i Eurofightera.
Na podstawie nadesłanych odpowiedzi, Sofia przygotuje swoje wymogi i nie wcześniej niż w 2012 oficjalnie ogłosi przetarg, wysyłając szczegółowe zapytania ofertowe. Według ubiegłorocznych planów, pierwsze z samolotów miałyby trafić do Bułgarii w 2015.