W czasie rutynowych przeglądów śmigłowców Eurocoptera - EC 135 i EC 635 - wykryto pęknięcia w piastach wirnika nośnego, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do katastrofy.
Pęknięcia wykryto w dolnej płycie piasty wirnika nośnego. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną ich powstania mogło być odkształcenie zawleczek zabezpieczających sworzni mocujących łopaty wirnika nośnego. To z kolei mogło doprowadzić do poluzowania nakrętek zabezpieczających sworznie, co w konsekwencji spowodowało nieprawidłową pracę połączenia sworzniowego, a w efekcie pęknięcia płyty piasty. Stan ten, jeżeli nie zostanie wykryty i naprawiony, może powodować dalszą propagację pęknięć, doprowadzając do uszkodzenia piasty wirnika nośnego śmigłowca i jego katastrofy.
W związku z tym europejskie władze lotnicze EASA zleciły przeprowadzenie obligatoryjnych przeglądów piast wirnika modeli EC 135 i EC 635, które muszą być cyklicznie powtarzane, aż do znalezienia kompleksowego rozwiązania problemu.
Oznacza to, że może przybyć kolejnych zmartwień dla techników, zajmujących się obsługą polskich EC 135, należących do LPR. W ostatnim okresie wyszło na jaw, że ich silniki notują znaczny spadek mocy i to nie po deklarowanych 3200 h lotu (do wymaganego przez producenta, planowanego remontu), a już po 800 h. Prawdopodobnie wynika to z łatwości przedostawania się zanieczyszczeń do wlotów powietrza do silników, w czasie przyziemiania w przygodnym terenie (zobacz: Kłopoty z silnikami EC135 LPR).
Możliwość wystąpienia usterki jest tym większa, że śmigłowce LPR charakteryzują się częstszą, niż w przypadku innych maszyn tego typu, liczbą startów i lądowań, co powoduje zwiększenie obciążeń silnika, jak i całego układu napędowego.