Rosja i Azerbejdżan nie doszły do porozumienia w sprawie dalszego dzierżawienia radaru dalekiego zasięgu w Gabale.
Na początku 2012 Azerbejdżan zażądał od FR radykalnego wzrostu opłat za dzierżawienie stacji radiolokacyjnej Dariał w Gabale, używanej w systemie wczesnego ostrzegania o ataku rakietowym. Baku chciało rocznie otrzymywać aż 300 mln USD zamiast dotychczasowych 7 mln USD. Obecnie obowiązująca umowa została podpisana w 2002, a czas jej obowiązywania upływa 24 grudnia 2012. Rosja zapowiadała, że intersujeą ja przedłużenie wynajmu nawet do 2025.
We wrześniu pojawiły się nieoficjalne informacje, że strony doszły do porozumienia. Umowa miała być przedłużona o 3 lata na dotychczasowych warunkach. Teraz okazało się, że do ugody nie doszło i Rosja przestanie wkrótce używać azerskiego radaru dalekiego zasięgu.
Brak porozumienia spowoduje, że FR przyspieszy uzyskanie pełnych możliwości przez nowy radar Woroneż-DM zbudowany w Armawirze. W ten sposób w polu obserwacji pozostanie obszar Bliskiego Wschodu i zachodniej Azji, w tym Iran, Indie i Izrael, dysponujące rakietami balistycznymi. Te dwa ostatnie kraje mają też głowice jądrowe.
Rosja chce w najbliższym czasie całkowicie zrezygnować z przestarzałych radarów dalekiego zasięgu Dariał, Wołga i Dniepr (Rosjanie rezygnują z radarów na Ukrainie, 2008-01-26). Mają je zastąpić modułowe stacje nowej generacji Woroneż różnych odmian. Radar Woroneż-M zakresu metrowego funkcjonuje już w Lechtusi koło St. Petersburga i Usole Sibirskim koło Irkucka (Woroneż-WP w budowie, 2012-05-23), a Woroneż-DM zakresu decymetrowego w Obwodzie Kaliningradzkim. W najbliższych latach ma zostać wybudowanych kilka kolejnych podobnych radarów (Czwarty Woroneż w służbie, 2012-05-22).