Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Bartosz Głowacki

Ubiegłoroczne ćwiczenia Iron Falcon, które odbyły się w przestrzeni powietrznej emiratu Abu Zabi wzbudziły wiele emocji. Najgłośniej komentowano fakt udziału najnowocześniejszych samolotów bojowych świata - F-22A Raptor, Rafale i Typhoon. Jednak niektórzy obserwatorzy stwierdzili wręcz, że manewry te są początkiem kolejnego wyścigu zbrojeń na Bliskim Wschodzie. Nie brakowało też głosów, iż to przygrywka do... konfliktu z Iranem.


F-7 ze składu Pak Fiza'ya (wojsk lotniczych Pakistanu). To licencyjna wersja MiGa-21 budowana przez chińskie zakłady Chengdu. Pakistan dysponuje 20 egzemplarzami F-7P, 22 FT-7P, 100 F-7MP, 57 F-7PG i 9 FT-7PG. Do 2015 samoloty tego typu mają być zastąpione przez JF-17. Według niepotwierdzonych informacji obecność F-7 na Iron Falcon 2009 była spowodowana faktem, że samoloty tego typu wykorzystuje Iran. Czyżby Amerykanie chcieli sprawdzić, czy nowoczesna awionika Raptora jest w stanie wykryć konstrukcję liczącą sobie ponad cztery dekady? / Zdjęcie: Staff Sgt. Michael B. Keller/US Air Force

Koncepcja manewrów narodziła się podczas operacji Southern Watch i Northern Watch - polegających na patrolowaniu stref przestrzeni powietrznej Iraku, objętych zakazem wykonywania lotów, po zakończeniu działań bojowych w rejonie Zatoki Perskiej w 1991. Okazało się, że podczas wykonywania tych misji, trwających 90-120 dni, piloci zaangażowanych w nie jednostek liniowych nie mogli kontynuować rutynowego szkolenia. Z tego powodu Amerykanie, wspólnie z Arabami, postanowili zorganizować w regionie ćwiczenia, które nie tylko pozwalałyby na podtrzymanie, ale także na szlifowanie umiejętności pilotów.

KURS WYŻSZYCH DOWóDCóW

Manewry Iron Falcon odbywają się od kilku lat w Lotniczym Centrum Szkolenia Bojowego w bazie Al Dhafra, w pobliżu Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Według biorących w nich udział lotników są dla krajów Bliskiego Wschodu tym, czym dla Amerykanów są ćwiczenia Red Flag. Jednak Air Tactical Leadership Course (ATLC, kurs dowódców lotnictwa taktycznego), jaki odbywa się w trakcie ćwiczeń, umożliwia nie tylko zacieśnienie relacji wojsk lotniczych państw z regionu Zatoki Perskiej i innych krajów, wchodzących w skład koalicji walczącej z terroryzmem w Afganistanie i Iraku, popieranie bezpieczeństwa regionalnego, opracowanie nowej taktyki prowadzenia operacji lotniczych oraz udoskonalanie interoperacyjności, wyposażenia i procedur. Dodatkową korzyścią jest zacieśnienie stosunków dyplomatycznych. Jednak nadrzędnym celem Iron Falcon jest wyszkolenie dowódców wojsk lotniczych, którzy za kilka, kilkanaście lat będą zdolni do prowadzenia operacji wojskowych z udziałem dużych jednostek taktycznych z różnych krajów.

Z tego powodu każdy z uczestników wysyła na ćwiczenia doświadczonych pilotów i najnowocześniejsze typy uzbrojenia. Zadania, jakie stawiane są przyszłemu dowódcy, stopniowo stają się coraz bardziej skomplikowane. Musi on potwierdzić umiejętności dowodzenia formacją 16-24 statków powietrznych z wojsk lotniczych różnych krajów, podczas misji takich jak działania ofensywne i defensywne w ramach walki o przewagę w powietrzu, wsparcie dla jednostek ratownictwa bojowego, wybór obiektów ataku w krótkim czasie oraz wsparcie taktyczne operacji morskich. Zadania realizowane są początkowo w symulatorze, a potem w warunkach rzeczywistych. Kurs obejmuje 18 różnych scenariuszy.

Dowódca, który zdobył uprawnienia podczas Iron Falcon, może nie tylko skutecznie dowodzić i kierować przydzielonymi mu siłami, ale także jest w stanie dowodzić innymi formacjami, które dołączą w trakcie misji - to ostatni szczebel szkolenia, umożliwiający kierowanie działaniami dużych jednostek lotnictwa bojowego.

WSPóŁDZIAŁANIE KOALICJANTóW

Docelowo w ćwiczeniach Iron Falcon mają brać udział wszystkie kraje członkowskie Rady Współpracy Państw Arabskich, obejmującej Arabię Saudyjską, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oprócz nich uczestnikami manewrów są także Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi.

W ubiegłym roku, od 30 listopada do 10 grudnia, w bazie Al Dhafra pojawiły się niemal wszystkie najnowocześniejsze zachodnie samoloty bojowe. Oprócz sześciu F-22A Raptor US Air Force wysłały też nieznaną liczbę F-16CJ, tankowce KC-10 Extender i samolot wczesnego ostrzegania i dowodzenia E-3B Sentry (AWACS). W ćwiczeniach wzięło udział także sześć brytyjskich Eurofighterów Typhoonów, sześć Rafale F3 i prawdopodobnie trzy Mirage 2000-5F z francuskich wojsk lotniczych oraz niesprecyzowana liczba jordańskich F-16AM/BM i pakistańskich F-7. Gospodarze wystawili nieokreśloną liczbę F-16E/F Block 60 Desert Falcon i Mirage 2000-9/9D.

W trakcie ćwiczeń nie prowadzono jednak bezpośrednich pojedynków pomiędzy sojuszniczymi samolotami bojowymi. Zgodnie ze scenariuszem Typhoony, Rafale, F-22 i F-16E/F weszły w skład sił niebieskich, a arabskie i francuskie Mirage stanowiły siły czerwonych. Przynależności Jordańczyków i Pakistańczyków nie podano do publicznej wiadomości. Co warte uwagi, podczas Iron Falcon swoje umiejętności ćwiczą nie tylko piloci samolotów bojowych, ale także załogi tankowców, a zwłaszcza operatorzy przewodów do tankowania paliwa. Duża liczba uczestniczących statków powietrznych sprawia, że lotnik w trakcie manewrów może wykonać znacznie więcej operacji, niż wymagane jest do podtrzymania uprawnień. W ciągu roku operator musi zrealizować minimum 36 tankowań, a podczas Iron Falcon wykonuje średnio 50!

DOMINUJĄCY RAPTOR

Wizyta Raptorów na Bliskim Wschodzie cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. 13 listopada amerykańskich lotników odwiedził gen. Norton Schwarz, szef sztabu USAF i gen. broni Mike Hostage, dowódca USAF Central Command. Jeden z F-22A wziął udział w pokazach w locie podczas Dubai Air Show, który odbył się w dniach 15-18 listopada. Oprócz tego niektórzy piloci wojsk lotniczych Abu Zabi mogli zapoznać się z nim osobiście.

Zapewne wielu miłośników lotnictwa wojskowego będzie zawiedzionych, ponieważ Raptory nie wzięły bezpośredniego udziału w manewrach Iron Falcon, wykonując jedynie symulowane misje bojowe. Głównym zadaniem postawionym samolotom i żołnierzom ze składu 27th Expeditionary Fighter Squadron (ekspedycyjnej eskadry myśliwskiej) było sprawdzenie, jak konstrukcja F-22A sprawuje się w klimacie pustynnym. Była to już trzecia zamorska wyprawa tej jednostki. Poprzednio Raptory z 27th EFW przebywały w bazach na Pacyfiku - Kadena w Japonii i Andersen na wyspie Guam.


Skrzydlata Polska - 02/2010
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.