Polowanie na lisa na granicznych dystansach wymaga posiadania dobrej broni i optyki oraz znacznych umiejętności praktycznych. Cel jest stosunkowo niewielki, często mamy też do czynienia ze strzelaniem do zwierza będącego w ruchu. Jeżeli na ruch lisa nakłada się silny bądź nawet średni wiatr boczny, musimy szybko rozwiązywać proste działania matematyczne, związane z odkładaniem poprawek.
Dobór kalibrów na lisa i inne drapieżniki powinien uwzględniać przede wszystkim płaskość toru lotu pocisków. Najbardziej wskazane są kalibry małe, z szybkimi lub bardzo szybkimi pociskami w rodzaju .222 i .223 Rem. (.22 Hornet ma niestety zbyt małą prędkość do strzelań na 200 metrów). Im szybszy pocisk, tym mniejszą musimy odkładać poprawkę na ruch celu. Jeżeli nie ograniczają nas środki finansowe można zastanowić się nad varmintowskimi kalibrami .22-250 Rem. czy .223 WSSM. Jednak dysponują one, po pierwsze znacznym nadmiarem prędkości i energii kinetycznej, po drugie zaś koszt nabojów i przewidywana konieczność częstej wymiany lufy sprawia, iż lepiej ograniczyć się do .223 Rem. Przewaga .22-250 Rem. czy .223 WSSM jest ewidentna, ale zaznaczy się dopiero na dystansach przekraczających 200 metrów.
Dobrymi kalibrami na lisa będą również .204 Ruger, 5,6 mm x 39 Bars, 5,6 mm x 50R Magnum, 5,6 mm x 52R Savage, .22 PPC, 6 mm PCC i .243 Winchester. Maksimum wydaje się 6,5 mm x 55 SE, ale w przypadku tego ostatniego sugerowałbym dobór najlżejszych pocisków, oczywiście dla spłaszczenia toru. Wszystkie wymienione kalibry, prócz .22 Hornet nadają się także do odstrzału saren czy warchlaków.
Polować na lisy można oczywiście także z mocnych 7 mm x 64, .308 Win. czy .30-06, tylko po co? Aby skutecznie razić zwierza, wystarczy pocisk półpłaszczowy o energii spotkania równej 91 J. Pocisk .308 Win. przekazuje na 200 metrach Ek zbliżone do 2300 J, jest to więc wyraźny przerost formy nad treścią. Jedynym realnym uzasadnieniem może być brak wyspecjalizowanej broni.
Wskazanymi pociskami małych kalibrów są ulepszone balistycznie półpłaszczowe (na przykład SPBT) lub z otworem wierzchołkowym (HP, HPBT). Typowy pocisk pełnopłaszczowy nie jest najlepszym rozwiązaniem, bowiem, na przykład, przy kalibrze .223 Remington działa idealnie tylko przy bardzo precyzyjnym ulokowaniu kuli, czyli w strefie życiowo ważnych organów.
(ciąg dalszy w numerze)