Zamknij

Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Bartosz Szymonik

Zarówno paintball jak i airsoft mają swoich zdeklarowanych sympatyków oraz przeciwników. Rzadko zdarzają się tacy, którzy darzą jednakową sympatią jedną i drugą zabawę, zaś spory między niedzielnymi żołnierzami a malarzami bywają czasami bardzo gwałtowne. Czy wprowadzenie na rynek markerów Real Action Marker (RAM) będzie kompromisowym rozwiązaniem dla wszystkich?

RAM 4R to klon karabinka M4, pozbawiony bocznych szyn montażowych i mechanicznych przyrządów celowniczych, zastąpionych przez kolimator /Zdjęcie: Bartosz Szymonik

Miłośnicy ASG są nastawieni sceptycznie do paintballu przede wszystkim ze względu na wygląd strzelających urządzeń oraz sposób ich działania. Klasyczny marker celowo nie przypomina w ogóle broni palnej, a raczej skrzyżowanie lokówki z suszarką, gdyż środowisko malarskie odcina się od militarystów oraz ich wojskowego podejścia do zabawy. Stąd też korpusy bywają malowane w jaskrawe kolory, a kulki zazwyczaj nie bywają wypełniane czerwonym barwnikiem. Budowa markera również nie ułatwia upodobnienia go do repliki prawdziwej konstrukcji. Materiałem napędowym jest zwykle CO2 lub sprężone powietrze zmagazynowane w dużej nieporęcznej butli, umiejscowionej tam, gdzie w normalnej broni powinna być kolba. Zasilanie odbywa się z umieszczonych nad markerem ogromnych nerkowatych magazynków (spłuczek). Materiał, z którego wykonuje się amunicję (żelatyna z dodatkiem barwników spożywczych), w zasadzie uniemożliwia stosowanie innego podawania kulek niż grawitacyjne. Klasyczny mechanizm magazynka, czyli sprężyna z podajnikiem wypychająca kulki do góry, powodowałby ich rozgniatanie, co byłoby równoznaczne z zacinaniem się markera.

Umarex P99 RAM mający swoją premierę na targach IWA 2006 /Zdjęcie: Remigiusz Wilk

Rozwiązaniem okazało się stworzenie zespolonego naboju - cały pomysł sprowadza się do zapakowania miękkich z natury żelatynowych kulek do aluminiowych łusek. Pozwoliło to zasilać replikę z magazynków pudełkowych dopinanych od dołu, tak samo jak ma to miejsce w broni palnej czy replikach airsoftowych. Co więcej, po każdym strzale z okna wyrzutowego wypada łuska. Również sama kulka ma mniejszą średnicę 0,43 cala (10,9 mm), niż w klasycznym paintballu, gdzie kaliber lufy to 0,68 cala (17,2 mm).

Duże, wielorazowego użytku butle zamieniono na jednorazowe naboje CO2 o pojemności 88 (dla karabinków) oraz 12 gramów (dla pistoletów). Pozwoliło to na ich ukrycie w kolbach (stałych lub teleskopowych) lub w chwytach pistoletów tak, aby nie rzucały się w oczy.

Zasada działania RAM nie różni się wiele od typowego markera paintballowego bądź gazowej repliki airsoftowej. Kulka jest również wyrzucana z lufy pod wpływem rozprężającego się gazu, choć tutaj część energii wykorzystywana jest na wyrzucenie zużytej (choć wielorazowego użytku) łuski.

(ciąg dalszy w numerze)


Broń i Amunicja - 03/2006
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.