Zarówno paintball jak i airsoft mają swoich zdeklarowanych sympatyków oraz przeciwników. Rzadko zdarzają się tacy, którzy darzą jednakową sympatią jedną i drugą zabawę, zaś spory między niedzielnymi żołnierzami a malarzami bywają czasami bardzo gwałtowne. Czy wprowadzenie na rynek markerów Real Action Marker (RAM) będzie kompromisowym rozwiązaniem dla wszystkich?
Miłośnicy ASG są nastawieni sceptycznie do paintballu przede wszystkim ze względu na wygląd strzelających urządzeń oraz sposób ich działania. Klasyczny marker celowo nie przypomina w ogóle broni palnej, a raczej skrzyżowanie lokówki z suszarką, gdyż środowisko malarskie odcina się od militarystów oraz ich wojskowego podejścia do zabawy. Stąd też korpusy bywają malowane w jaskrawe kolory, a kulki zazwyczaj nie bywają wypełniane czerwonym barwnikiem. Budowa markera również nie ułatwia upodobnienia go do repliki prawdziwej konstrukcji. Materiałem napędowym jest zwykle CO2 lub sprężone powietrze zmagazynowane w dużej nieporęcznej butli, umiejscowionej tam, gdzie w normalnej broni powinna być kolba. Zasilanie odbywa się z umieszczonych nad markerem ogromnych nerkowatych magazynków (spłuczek). Materiał, z którego wykonuje się amunicję (żelatyna z dodatkiem barwników spożywczych), w zasadzie uniemożliwia stosowanie innego podawania kulek niż grawitacyjne. Klasyczny mechanizm magazynka, czyli sprężyna z podajnikiem wypychająca kulki do góry, powodowałby ich rozgniatanie, co byłoby równoznaczne z zacinaniem się markera.
Rozwiązaniem okazało się stworzenie zespolonego naboju - cały pomysł sprowadza się do zapakowania miękkich z natury żelatynowych kulek do aluminiowych łusek. Pozwoliło to zasilać replikę z magazynków pudełkowych dopinanych od dołu, tak samo jak ma to miejsce w broni palnej czy replikach airsoftowych. Co więcej, po każdym strzale z okna wyrzutowego wypada łuska. Również sama kulka ma mniejszą średnicę 0,43 cala (10,9 mm), niż w klasycznym paintballu, gdzie kaliber lufy to 0,68 cala (17,2 mm).
Duże, wielorazowego użytku butle zamieniono na jednorazowe naboje CO2 o pojemności 88 (dla karabinków) oraz 12 gramów (dla pistoletów). Pozwoliło to na ich ukrycie w kolbach (stałych lub teleskopowych) lub w chwytach pistoletów tak, aby nie rzucały się w oczy.
Zasada działania RAM nie różni się wiele od typowego markera paintballowego bądź gazowej repliki airsoftowej. Kulka jest również wyrzucana z lufy pod wpływem rozprężającego się gazu, choć tutaj część energii wykorzystywana jest na wyrzucenie zużytej (choć wielorazowego użytku) łuski.
(ciąg dalszy w numerze)