Brytyjska QinetiQ poinformowała o zawarciu porozumienia z ministerstwem obrony Wielkiej Brytanii w sprawie opracowania i rozwoju systemu ochrony okrętów Royal Navy przed zagrożeniem ze strony małych jednostek nawodnych.
Producent nie podał wartości ani zakładanego terminarza realizacji zakontraktowanych prac. Zleceniodawcą jest podległe resortowi obrony Defence Science and Technology Laboratory (DSTLl), pośredniczące w procesie wdrażania rynkowych rozwiązań technologicznych dla brytyjskiej armii.
Celem opracowania jest zwiększenie ochrony brytyjskich okrętów wojennych przed zagrożeniem ze strony małych, szybkich jednostek nawodnych, takich jak np. łodzie motorowe. W ocenie Londynu, ich wykorzystanie przez piratów lub ekstremistów może w wyraźny sposób zwiększyć ryzyko uszkodzenia zaangażowanych operacyjnie jednostek Royal Navy, w skrajnych przypadkach prowadząc nawet do ich czasowego wyłączenia z czynnej służby.
Zagrożenie tego typu jest szczególnie dostrzegalne w przypadku jednostek operujących na wodach przybrzeżnych lub na zatłoczonych i ruchliwych akwenach morskich, takich jak np. Zatoka Perska (Zimna wojna nad Zatoką, 2013-03-25), czy kluczowa dla międzynarodowego handlu morskiego Cieśnina Malakka. Stanowisko Londynu bazuje w tym przypadku na doświadczeniach zaangażowania bojowego okrętów Royal Navy w ostatnich latach, w tym m.in. w ramach unijnej operacji Atalanta, na obszarze zachodniego Oceanu Indyjskiego (Pierwsza misja HMS Dragon, 2013-03-20).
Opracowywany przez QinetiQ system ma opierać swe działanie na danych uzyskanych z systemów obserwacji i analizy pola walki zainstalowanych na okrętach Royal Navy. Zebrane dzięki nim informacje mają pozwolić na efektywniejsze wykorzystanie pokładowych systemów bojowych, w tym m.in. obrony bezpośredniej (CIWS).
Duże znaczenie będzie też miało wykorzystanie wewnętrznych systemów łączności floty, pozwalających na lepszą koordynację prowadzonych działań obserwacyjno-bojowych pomiędzy poszczególnymi jednostkami.
W opracowywaniu nowego systemu QinetiQ ma się też opierać na wcześniejszych rozwiązaniach, w tym np. morskich bezzałogowcach Sentry. Mogą one być angażowanie m.in. do zbierania informacji dotyczących aktualnych uwarunkowań pola walki lub też dokonywać inspekcji w przypadku podejrzenia uszkodzenia kadłuba okrętu.