Turcja ukarała Boeinga kwotą 183 mln USD za nieprawidłowości w dostawach samolotów rozpoznawczych. Pierwotnie Ankara żądała nawet 600 mln USD.
Rząd Turcji żądał od amerykańskiego koncernu Boeing kary w wysokości 600 mln USD (Pierwszy 737 AEW&C przekazany Turcji, 2014-02-11). Powodem były nieprawidłowości w realizacji kontraktu na dostawy 4 samolotów 737-700 AEW&C Peace Eagle (Airborne Early Warning and Control) wartych ok. 1,385 mld USD (4,19 mld zł), w szczególności opóźnienia dostaw.
Pierwszy samolot dostarczono z blisko 7-letnim opóźnieniem w stosunku do pierwotnego planu, a Turcja wypłaciła zaliczkę w wysokości 637 mln USD (1,93 mld zł). Ostatecznie, po długich negocjacjach, wysokość kary określono na 183 mln USD (533 mln zł).
Kara nie będzie opłacona przez Boeinga w gotówce. Tureccy negocjatorzy z Podsekretariatu ds. Przemysłu Zbrojeniowego (SSM) zgodzili się na otrzymanie 183 mln USD w postaci usług i części zamiennych. Boeing będzie w ramach realizacji kontraktu obsługiwał dostarczone samoloty przez pięć, a nie dwa lata. O 3 lata wydłużono też okres bezpłatnej aktualizacji oprogramowania systemów pokładowych. Oprócz tego amerykański koncern dostarczy dodatkowe części zamienne warte 32 mln USD (97 mln zł).
Dziś oficjalnie przyjęto do uzbrojenia tureckich wojsk lotniczych (THK) pierwszy dostarczony samolot Boeing 737-700 AEW&C. Dwa kolejne mają trafić do Turcji do końca br. Ostatni, czwarty, w 2015.