Nowo mianowany gubernator obwodu donieckiego nie wykluczył oddania kontroli nad lotniskiem w Doniecku separatystom w zamian za inne terytoria. Nieoficjalne rozmowy na ten temat trwają.
Nowo mianowany przez prezydenta Ukrainy, Petro Poroszenkę, gubernator obwodu donieckiego, Ołeksandr Kichtienko oświadczył, że jest gotowy na negocjacje z władzami Donieckiej Republiki Ludowej. W wywiadzie dla Zierkało Niedieli powiedział, że w grę wchodzi oddanie separatystom lotniska w Doniecku, które mogłoby zostać wymienione na inne terytoria. – Nasi żołnierze bohatersko walczą o lotnisko, wielu z nich ginie w codziennych ostrzałach. Ale port lotniczy został praktycznie zniszczony, jako obiekt strategiczny przestał mieć znaczenie. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w tej sytuacji obrona lotniska trwa tak długo.
Ostre walki o lotnisko trwają od końca września, mimo formalnego zawieszenia broni między siłami rządowymi a separatystami (Straty w Donbasie według ONZ, 2014-09-21). Tym ostatnim udało się na początku października zdobyć terminal portu lotniczego. Siły rządowe nadal jednak bronią samego lotniska i jego okolic. Teraz walki prawie ustały w związku z podpisaniem kolejnego zawieszenia broni.
10 października prezydent Poroszenko zdymisjonował dotychczasowego gubernatora obwodu donieckiego, Serhija Tarutę i mianował na jego miejsce Kichtienkę. Według ukraińskich mediów, powodem dymisji Taruta było złożenie przez niego życzeń prezydentowi FR, Władimirowi Putinowi, z okazji jego urodzin. To Taruta jako pierwszy, jeszcze będąc gubernatorem, wspomniał o możliwości oddania separatystom lotniska w Doniecku. Podkreślał, że jest jeszcze wiele terytoriów spornych, do których roszczą pretensje obie strony konfliktu.
Gen. Ołeksandr Kichtienko był wcześniej zastępcą dowódcy wojsk wewnętrznych Ukrainy.