Norwegia rozważa wspólny z Polską program budowy serii nowoczesnych okrętów podwodnych.
Według informacji, do których dotarł zespół RAPORT-wto, we wrześniu br. rozpoczęły się rozmowy z norweskim ministerstwem obrony na temat współpracy przy wyborze typu okrętu podwodnego przyszłościowego dla obu krajów. Propozycja Oslo zawiera jednak daleko idący projekt znacznie bardziej skomplikowanego przedsięwzięcia – wspólnej budowy serii 10 razem wybranych i zaprojektowanych okrętów podwodnych – 7 dla Norwegii i 3 dla Polski (Saab związał się z SMW, 2015-11-05).
Jest bardzo prawdopodobne, że Norwegowie od razu zadeklarowaliby, iż ich stocznie nie byłyby w stanie sprostać tak rozbudowanemu programowi, dlatego budowę całej serii 10 jednostek powierzono by naszym zakładom. A konkretnie jednej prężnej stoczni, która na dodatek byłaby beneficjentem transferu technologii konstrukcji od wybranego wspólnie zagranicznego dostawcy. Na dodatek polskiemu przemysłowi powierzono by także całość procesów utrzymania technicznego serii okrętów i ich obsługi, aż do końca okresu żywotności jednostek.
Oczywiście Norwegowie także zabezpieczyliby istotny udział swojego przemysłu. Całość systemów nawigacji podwodnej, hydroakustyki, a także układów elektronicznych broni podwodnej byłaby konstrukcji i produkcji norweskiej. Co biorąc pod uwagę fakty – nie byłoby złym rozwiązaniem.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze RAPORT-wto