Według Islamic World News, w ciągu siedmiu lat wojny w Syrii, zginęło nie mniej niż 385 obywateli Iranu. Dla porównania, przyjmuje się, że Rosjan – głównie prywatnych kontraktorów – poległo przynajmniej 126.
Iran wspiera władze w Damaszku od początku wojny domowej w tym kraju. Początkowo przejawiało się to w formie pożyczek, donacji oraz współdziałania politycznego i wywiadowczego. Z biegiem czasu do Syrii zaczęto wysyłać instruktorów i techników. Teheran opłacał również formacje najemnicze typu milicyjnego, rekrutowane z mieszkańców Afganistanu, Iraku i Syrii, a także udział w walkach palestyńskiego Hezbollahu. Ocenia się, że wartość tej pomocy wynosi rocznie nie mniej niż kilka mld USD.
Bezpośredni udział w operacjach bojowych dotyczył przede wszystkim żołnierzy irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, którzy – według posiadanej wiedzy – byli rekrutowani na zasadzie ochotniczej. Ich skuteczność w walkach z syryjską opozycją i Państwem Islamskim była, szczególnie w pierwszym okresie konfliktu, bardzo ograniczona. Dlatego wykorzystywano ich z reguły na drugorzędnych kierunkach działań. Istotnym wzmocnieniem był natomiast udział w walkach irańskich oficerów wysokiego szczebla w roli doradców.
Według danych zaprezentowanych kilka dni temu przez Islamic World News, zebranych m.in. na podstawie informacji z mediów społecznościowych, liczba zidentyfikowanych poległych obywateli Iranu w Syrii wyniosła od początku wojny 385. Jest jednak oczywiste, że zaprezentowana lista jest niepełna. Na podobnej zasadzie oszacowano liczbę Irańczyków zabitych w Iraku w czasie walk z ISIS: ok. 150 według danych z listopada ub.r.
O wiele większe są straty w formacjach opłacanych przez Teheran. Liczba zabitych Palestyńczyków jest oceniania na 1200-1800, Afgańczyków (w walkach w obu krajach, jednak głównie w Syrii) nie mniej niż 800. Należy także odnotować udział Pakistańczyków (ok. 150 zabitych) i Irakijczyków walczących w Syrii (ponad 100).
Dodajmy, że liczba zabitych żołnierzy Federacji Rosyjskiej wynosi oficjalnie 45 (Rosyjski Su-25SM zestrzelony nad Syrią, 2018-02-04), do czego trzeba doliczyć 80-130 prywatnych kontraktorów. Natomiast Turcja – która jest bezpośrednio zaangażowana w konflikt od 2016, a w styczniu br. zaatakowała wspólnie z utrzymywanymi przez siebie syryjskimi milicjami, głównie turkmeńskimi, kurdyjską enklawę w rejonie miasta Afrin – straciła do tej pory 108 żołnierzy (Kolejny zniszczony turecki Leopard, 2018-02-04).
Wojna w Syrii ma jednak przede wszystkim katastrofalne skutki dla tamtejszego społeczeństwa. W ciągu 7 lat konfliktu spośród 17 mln obywateli zginęło ok. 400 tys. (w tym ok. 100 tys. cywilów), a 7,5 mln opuściło swoje miejsca zamieszkania.