Mimo światowego kryzysu, Boeing notuje wciąż wzrost obrotów i zysków. Koncern opublikował dane finansowe za pierwszą połowę roku. Przychody wzrosły o 1% i osiągnęły 33,66 mld USD. Połowa tej sumy przypadła na producenta samolotów pasażerskich.
Zyski przed opodatkowaniem wyniosły 1,6 mld USD, będąc mniejsze od uzyskanych w pierwszej połowie ubiegłego roku o 455 mln USD.
Najlepsze wyniki osiągnęła ta cześć koncernu (Integrated Defence Systems), która wykonuje zlecenia Pentagonu. Uzyskała obrót w wysokości 16,3 mld USD, który był większy o ponad 5%, niż rok wcześniej.
Commercial Airplanes, produkująca samoloty pasażerskie, zanotowała natomiast obrót w wysokości 16,98 mld USD, o 260 mln USD więcej, niż przed rokiem. Dostarczyła klientom 246 samolotów, o 5 więcej niż w 2008. Jest to o tyle istotne, że stało się to w okresie największego nasilenia kryzysu gospodarczego.
Ten stosunkowo wysoki poziom produkcji spowodował, że władze spółki prawdopodobnie wycofały się z części zapowiadanych wcześniej zwolnień. Planowano bowiem, że redukcje w 2009, we wszystkich branżach koncernu dotkną 10 tys. osób. W pierwszym rzędzie miano zwolnić 4500 osób z Commercial Airplanes. Do tej pory pracę straciło jednak tylko 2300 osób, w większości przyjętych w okresie prognozowania skokowego zwiększenia produkcji (zobacz: Kolejnych tysiąc zwolnień w Boeingu).