Dyrektor generalny koncernu Kałasznikow Władimir Lepkin poinformował agencję Interfax o opóźnieniach w uruchomieniu zakładu produkcyjnego w Wenezueli. Według niego rozpoczęcie produkcji karabinków i amunicji nie będzie możliwe w tym roku z powodu problemów logistycznych.
W zakładzie miały być produkowane na licencji karabinki automatyczne AK-103. Powstać miał również zakład produkujący amunicję pośrednią kal. 7,62x39 mm. Budowa fabryki broni w Wenezueli została zawarta w umowie z 2001. 4 lata później Wenezuela zamówiła 100 tys. AK-103 wyprodukowanych w Rosji. Zakład wciąż jednak nie został ukończony.
Ostatnie plany mówiły o rozpoczęciu produkcji w połowie br. Termin ten nie zostanie jednak dotrzymany. Jednym z powodów jest wojna na Ukrainie.Wśród innych powodów wieloletnich opóźnień wymieniane są problemy z dostawą obrabiarek, komponentów i energii elektrycznej.
Duża część tych problemów jest według Lepkina powodowana przez działania USA, które stoją w opozycji do Wenezueli, będącej największym użytkownikiem rosyjskiego uzbrojenia w Ameryce Łacińskiej. FR udzieliła Wenezueli pożyczki na zakup sprzętu wojskowego, a łączna wartość zawartych kontraktów szacuje się na 11 mld USD.
Do Ameryki Południowej, poza wymienionymi karabinkami AK-103 trafiły m.in. rosyjskie kompleksy przeciwlotnicze Antiej-2500, Buk-M2E, ppzr Igła, samoloty bojowe Su-30MK2, śmigłowce szturmowe Mi-35M, śmigłowce transportowe Mi-17, czołgi T-72B1, BMP-3 i transportery BTR-80. Z powodu znacznych ilości zakupionego sprzętu dużo uwagi Wenezueli i Rosji jest teraz poświęcane na obsługę sprzedażową i organizację infrastruktury serwisowej i technicznej (Iran odebrał AK-103, 2016-08-21, Przekręt z fabryką kałasznikowów, 2015-06-16).