Słoweński rząd zdecydował wczoraj o rozpoczęciu procedury anulowania kontraktu na dostawy 135 transporterów AMV 8x8 (Svarun), po odrzuceniu przez sąd propozycji zawieszenia umowy.
Decyzje o rozpoczęciu procedury anulowania kontraktu podjęto wczoraj wieczorem, na zamkniętym posiedzeniu rządu. Szczegóły przedsięwzięcia uznano bowiem za niejawne.
Dzień wcześniej sąd okręgowy w Lublanie uznał bowiem za niezasadny wniosek rządu o okresowe zawieszenie wykonywania kontraktu (zobacz: Zawieszone Svaruny?). Według słoweńskiej agencji prasowej STA, przedstawiciele władz znaleźli jednak w uzasadnieniu decyzji sądu argumenty i fakty, pozwalające na rozpoczęcie procedury anulowania kontraktu.
Powodem są oskarżenia o wręczenie łapówek przez Patrię przedstawicielom rządu, który zawierał umowę. Sprawa ta nie została jeszcze zakończona przed sądem słoweńskim (wśród oskarżonych jest były socjaldemokratyczny minister obrony, Karl Erjavec), jednak pozwala - przynajmniej teoretycznie - na zerwanie umowy z Patrią, na mocy jej zapisów, zabraniających wręczania jakichkolwiek korzyści majątkowych.
Sprawa ma jednak i drugi, finansowy wymiar. Kontrakt na zakup Svarunów ma wartość nieco ponad połowy rocznego budżetu wojskowego Słowenii. W okresie cięcia wydatków państwowych, taka suma jest zbyt dużą do zaakceptowania przez Lublanę. Część obserwatorów uważa, że próby zawieszenia, a obecnie anulowania kontraktu są wstępem do renegocjacji umowy z Partią i zmniejszenia liczby zamówionych transporterów do 70, na warunkach użytkownika i bez obaw o konieczność wypłacania kar umownych.
Słoweńskich doniesień nie skomentowali przedstawiciele Patrii. Stwierdzili jedynie, że nie otrzymali do tej pory żadnego, oficjalnego potwierdzenia decyzji rządu w Lublanie.