Zamknij

Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Pakistan częściowo zamknął granicę dla ISAF

Strategia i polityka, Wojska lądowe, 01 sierpnia 2012

Transporty zaopatrzenia dla sił ISAF wiodące przez Pakistan został częściowo wstrzymane. Powodem są nasilające się ataki ze strony ekstremistów.

Pakistańskie szlaki zaopatrzeniowe dla misji ISAF zaczynają się w porcie  w Karaczi na południu kraju. Stamtąd transporty udają się na północ,  gdzie po przejechaniu kilkuset kilometrów rozdzielają się na dwie trasy:  jedną wiodącą do przejścia w Torkham, skąd zaopatrzenie transportowane  jest do wojsk koalicji stacjonujących w północnej części Afganistanu  oraz do przejścia granicznego w Chaman, skąd trafiają do centrów  logistycznych w Kandaharze, a stamtąd dystrybuowane są pomiędzy  jednostki operujące na południu kraju. Przed wydarzeniami z listopada  2011 drogą lądową transportowano - według różnych źródeł - od ok. 50% do  niemal 75% całego zaopatrzenia dla ISAF / Zdjęcie: ISAF

Zaledwie kilka tygodni po tym jak pakistańskie władze zdecydowały o ponownych otworzeniu granicy z Afganistanem dla konwojów z zaopatrzeniem dla ISAF (Pakistan otworzył granicę, 2012-07-04), część transportów została wstrzymana. Lokalne władze podjęły bowiem decyzję o zamknięciu przejścia granicznego Torkham, w północno-zachodniej prowincji Chajber Pachtunchwa. Głównym powodem tego posunięcia były względy bezpieczeństwa.

Od czasu odblokowania szlaków, transporty zaczęły padać ofiarą coraz liczniejszych ataków ze strony działających w tej części kraju ekstremistów. Do jednego z nich doszło w zeszłym tygodniu, kiedy grupa uzbrojonych napastników ostrzelała konwój ciężarówek, zabijając 2 i raniąc 3 kierowców. Przed kilkoma dniami w podobnym ataku zginął jeden z członków konwoju. Do obydwu zdarzeń doszło w północno-zachodnim Pakistanie.

Według przedstawicieli lokalnej administracji odblokowanie przejścia w Torkham nastąpi, gdy władze w Islamabadzie podejmą decyzję o zapewnieniu ochrony konwojom na całej długości szlaków. Bez takiego zabezpieczenia, transporty z zaopatrzeniem mogą w dalszym ciągu padać ofiarami ataków ze strony ekstremistów. To z kolei może przełożyć się na tempo dostaw materiałów użytkowych i żywności dla wojsk koalicji stacjonujących w Afganistanie. Co więcej, w dłuższej pespektywie czasowej, taka sytuacja może zagrozić procesowi wywozu obecnie wykorzystywanego wyposażenia misji ISAF, które w skutek stopniowego wycofywania wojsk koalicji z Afganistanu, nie będzie już potrzebne.

Nie wiadomo jeszcze jaką decyzję w tej sprawie podejmą władze centralne. Z jednej strony zapewnienie ochrony konwojom powinno być obowiązkiem Pakistanu, jako państwa tranzytowego. Nie jest jednak wykluczone, iż podobnie jak w przeszłości, pakistańskie władze mogą zażądać od NATO opłat za przeszkolenie i zatrudnienie odpowiedniej liczby ochroniarzy.

Decyzja o zablokowaniu przejścia w Torkham została ogłoszona tuż przed podpisaniem pomiędzy władzami USA i Pakistanu porozumienia regulującego warunki, na jakich realizowane mają być dostawy zaopatrzenia dla misji ISAF (Memorandum of Understanding), zakładającego m.in. odblokowanie funduszy amerykańskiej pomocy wojskowej dla Islamabadu. Dokument został sygnowany 31 lipca przez zastępcę ambasadora USA w Pakistanie Richarda Hoaglanda i kontradmirała Farrukha Aheda w Rawalpindi na północy kraju.

Pakistańsko-afgańska granica została zamknięta dla zaopatrzenia dla międzynarodowych sił w Afganistanie w listopadzie 2011. Powodem było omyłkowe ostrzelanie przez Amerykanów pakistańskiego posterunku granicznego w rejonie Salala, w wyniku czego zginęło 24 żołnierzy (Amerykanie zabili 26 pakistańskich żołnierzy, 2011-11-26). Ta sama przyczyna spowodowała także zamknięcie amerykańskiej bazy Szamsi, z której operowały rozpoznawcze i uzbrojone bezzałogowce CIA (Amerykanie opuścili Szamsi, 2011-12-11).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.