Po wylądowaniu na lotnisku w Bostonie w USA zapalił się samolot pasażerski Boeing 787 Japan Airlines. Ogień pojawił się w tylnej części kadłuba. Nikomu nic się nie stało.
Boeing 787 Dreamliner, należący do Japan Airlines (JAL), przyleciał do Bostonu z Tokio-Narita, skąd wystartował wczoraj ok. 10:00 czasu lokalnego z 184 osobami na pokładzie. Po jego wylądowaniu o 10:06 czasu lokalnego w Boston-Logan International Airport i opuszczeniu samolotu przez pasażerów, obsługa zauważyła dym w tylnej części kadłuba. Okazało się, że palą się akumulatory pomocniczego zespołu energetycznego. Straż pożarna ugasiła ogień w ciągu około godziny. Nikomu nic się nie stało.
Przyczyną pożaru było prawdopodobnie przegrzanie akumulatorów, być może spowodowane ich zbyt dużym obciążeniem. Analitycy oceniają, że wczorajszy incydent to kolejny poważny cios dla reputacji Dreamlinera. Pod koniec ub.r. został zmuszony do awaryjnego lądowania w Nowym Orleanie Boeing 787 linii United. Powodem były wówczas problemy z instalacją elektryczną. Z podobnej przyczyny uziemiono jeden z Dreamlinerów Qatar Airways, a wkrótce także kolejny 787 United. W grudniu FAA (US Federal Aviation Administration) zarządziła przegląd instalacji paliwowych samolotów tego typu z powodu groźby wywołania pożaru lub wyłączenia silnika wywołanej błędami konstrukcyjnymi (Problemy Dreamlinerów, 2012-12-17). Wielu awariom ulegały też Dreamlinery dostarczone PLL LOT (Stała ekspozycja Dreamlinerów, 2012-12-22).
Samolot, który zapalił się w Bostonie to Boeing 787-8 Dreamliner nr rej. JA829J, nr ser. 34839/84.