Plotki na temat szykowanych zmian w ustawie o broni i amunicji powtarzają się tak regularnie, że, jeśli byłyby prawdziwe, to oznaczałoby że są permanentne prace nad nowelizacją. Dlatego napływające od roku sygnały nie wywołały większych emocji, nie wzbudziła też zainteresowania decyzja ministra spraw wewnętrznych i administracji o rozpoczęciu prac nad nowelizacją. Nawet otrzymany z Komendy Głównej projekt również nie wywołuje większych emocji. Uściślę jednak, niektórzy emocjonują się mocno, a biorąc pod uwagę procedurę legislacyjną - zupełnie niepotrzebnie.
Propozycje zmian idą w trzech kierunkach. Pierwsza, to zapisy związane z dostosowaniem ustawy do prawa unijnego. Dotyczą europejskiej karty broni, przewożenia czy zakupu broni przez obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej itp. Zmiany te porządkują bałagan, którego nie uporządkowała poprzednia nowelizacja, również mająca na celu dostosowanie ustawy do przepisów unijnych. Również, gdyż i ta nowelizacja z założenia ma do tego służyć. Znowu.
Zmiany porządkowe
Kolejny kierunek to zmiany właściwie porządkowe. Najbardziej zauważalną jest zmiana miejsca pobytu na miejsce zameldowania. Obowiązek meldunkowy nadal istnieje, a kontrola posiadania broni przez osobę bezdomną nie jest możliwa.
Do artykułu 18 dodany został punkt umożliwiający cofnięcie pozwolenia na broń w przypadku odmowy poddania się kontroli sposobu jej przechowywania i rażącego naruszenia zasad tego przechowywania. Obecnie sytuacja wygląda tak, że choć ustalone są ścisłe wymogi przechowywania broni, to jednak nie musimy wpuścić do domu kontrolujących funkcjonariuszy. Kontrolą przechowywania broni objęta została również broń posiadana na podstawie rejestracji, pod groźbą jej cofnięcia, ale niewłaściwe przechowywanie tej broni już nie jest objęte karą. Czyli kontrola będzie miała na celu tylko sprawdzenie, czy broń ta rzeczywiście znajduje się w posiadaniu osoby na którą została zarejestrowana.
Broń dla policjanta
Pracownicy państwowych służb mundurowych zostali zwolnieni z egzaminu na pozwolenie na broń, o ile taki egzamin przeszli w ramach odrębnych przepisów. Ponieważ służby mundurowe są już w tej chwili, na tej samej zasadzie, zwolnione z badań lekarskich, potwierdzona jest pełna odrębność pozwolenia na broń dla pracowników służb mundurowych. Oczywiście, o ile przeszli wszystkie procedury w ramach swoich instytucji (art.16 pkt.2). Szkoda jednak, że praktyka, pomimo zapisów, jest zdecydowanie inna - uzyskanie przez policjanta pozwolenia na broń do obrony osobistej jest praktycznie niemożliwe, a podstawowym argumentem jest możliwość dysponowania bronią służbową. Do której nie można zakupić amunicji, czyli nie można ćwiczyć i trenować. (ciąg dalszy w numerze)
Mirosław Majstruk